Lublin. Kolędnicy misyjni na pomoc rówiesnikom z Amazonii

ag

publikacja 09.01.2020 11:35

Ponad 1500 kolędników w 170 grupach odwiedziło niemal 5000 rodzin archidiecezji lubelskiej, kolędując i zbierając fundusze na potrzeby dzieci i młodzieży w Amazonii.

Kolędnicy z parafii św. Józefa w Lublinie. Kolędnicy z parafii św. Józefa w Lublinie.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Kraje, na rzecz których w danym roku kolędujemy, wskazuje papież. My idziemy za tym wskazaniem, przygotowując program kolędowania. Dzieci przygotowują specjalną scenkę, którą odgrywają, chodząc po domach i zbierając pieniądze. W tym roku w misyjnym kolędowaniu w naszej diecezji bierze udział 50 parafii, w których łącznie było około 1500 kolędników z 170 grup. Dzieci odwiedziły 5000 rodzin - mówi s. Irena Karczewska z Centrum Misyjnego archidiecezji lubelskiej.

Na zakończenie kolędowania wszyscy spotkali się w sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej, gdzie Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik. Zwracając się się do zgromadzonych przywołał list papieża Franciszka na Boże Narodzenie, w którym m.in. czytamy o znaczeniu szopki, w której spotykamy Boże Dziecię. Historia żłóbka wiąże się ze św. Franciszkiem, który zaprowadził zwyczaj szopek.

Msza św. zakończyła spotkanie kolędników misyjnych.   Msza św. zakończyła spotkanie kolędników misyjnych.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

- Wy, drodzy kolędnicy misyjni, jesteście taką szopką, która idzie do ludzi i opowiada historię narodzenia. "Żłóbek ciągle wzbudza zainteresowanie i ciągle nas wzrusza, bo ukazuje miłość Boga do człowieka" pisze papież. Każde dziecko, które przychodzi na świat jest dowodem na to, że Bóg nie zwątpił jeszcze w człowieka - mówił abp Stanisław.

Narodzenie Jezusa przedstawiane jest pośród ciemnego nieba, które rozjaśnia niezwykłe światło gwiazdy.

- To właśnie Bóg rozjaśnia mroki naszego życia. Ze żłóbka płynie światło i przesłanie miłości, które wzywa nas, byśmy budowali lepszy świat, w którym nikt nie jest zapomniany - mówił arcybiskup, dziękując kolędnikom za to, że wybrali się w drogę i poszli do tysięcy rodzin by podzielić się miłością nie tylko z najbliższymi, ale w tym roku także z mieszkańcami Amazonii, tak bardzo bliskiej papieżowi Franciszkowi.

Amazoński las deszczowy jest domem dla ponad 400 plemion, z których każde ma własny język, kulturę i terytorium. Prawdopodobnie około 50 z nich nigdy nie miało kontaktu ze światem zewnętrznym. Część rdzennych mieszkańców Amazonii żyje podobnie jak Europejczycy, ale są też tacy, którzy wciąż żyją jak ich przodkowie. Zbierają dzikie owoce, łowią ryby, uprawiają ziemię. Gdy po kilku latach gleba wyjałowi się, przenoszą się na inne tereny.

Amazonią targają konflikty polegające na częstych inwazjach grup przestępczych na tereny zajmowanie przez Indian. Strach i niepewność z tym związane nie sprzyjają spokojnemu wzrostowi dzieci. Natomiast w miastach najmłodsi narażeni są na przemoc i narkotyki.

W ubiegłym roku polskie dzieci należące do Papieskiego Dzieła Misyjnego zebrały ponad 2,7 mln zł. Na tę kwotę złożyły się ofiary z ich osobistych wyrzeczeń oraz zebrane podczas nabożeństw, ofiary z I Komunii Świętej oraz ofiary z akcji "Kolędnicy Misyjni". Zebrane środki zostały przeznaczone na wsparcie 108 projektów skierowanych na poprawę życia dzieci w 10 krajach na trzech kontynentach. Kwota zebrana podczas tegorocznego kolędowania znana będzie w najbliższym czasie.