Wejść na nową drogę

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 7/2020

publikacja 13.02.2020 00:00

Przez 100 lat męskim akademikiem KUL przy ul. Niecałej dowodzili mężczyźni. Dziś na czele tego domu stoi kobieta, której marzeniem jest, by wszyscy młodzi ludzie odnaleźli Pana Boga.

Siostra Anna Bieńkowska w Lublinie jest od półtora roku. Siostra Anna Bieńkowska w Lublinie jest od półtora roku.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Akademik przy ul. Niecałej jest wyjątkowy. Po pierwsze, jest najstarszym akademikiem w Lublinie, po drugie, ma wyjątkowe usytuowanie. Znajduje się w samym sercu Lublina. Studenci w nim mieszkający mają wszędzie blisko.

Dziś mieszka w nim 126 osób, z czego jedną trzecią stanowią obcokrajowcy. Od półtora roku na jego czele stoi siostra Anna Bieńkowska, która 24 lata temu, będąc jeszcze studentką medycyny, a potem jako lekarz, współtworzyła w Polsce wspólnotę Chemin Neuf (Nowa Droga). – Propozycję poprowadzenia akademika dostaliśmy od prorektora KUL ks. Andrzeja Kicińskiego trzy lata temu – wspomina. – Pomimo początkowej niepewności postanowiliśmy podjąć się tego zadania, i to ja zostałam przysłana z misji w Belgii do Lublina.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.