Co mówi dzisiaj do nas Matka Boża Fatimska?

ag

publikacja 13.05.2020 10:50

13 maja 1917 roku trójce dzieci w Fatimie objawiła się Matka Boża. Przesłanie, jakie skierowała do świata Maryja, okazuje się bardzo aktualne w czasach pandemii, w jakich obecnie żyjemy.

Proceja z figurą Matki Bożej Fatimskiej na Poczekajce w 2019 roku. Proceja z figurą Matki Bożej Fatimskiej na Poczekajce w 2019 roku.
Emil Zięba

W chwili objawień Najświętszej Maryi Panny, Łucja de Jesus, Franciszek i Hiacynta Marto mieli po dziesięć, dziewięć i siedem lat. Cała trójka mieszkała w Aljustrel, w miejscu należącym do parafii fatimskiej. Objawienia miały miejsce na małym skrawku ziemi należącym do rodziców Łucji, nazywanym Cova da Iria, i znajdującym się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii. Matka Boża ukazała się im na krzewie zwanym ilex, będącym karłowatą odmianą dębu, mierzącym nieco ponad metr wysokości.

- Orędzie Matki Bożej jest dziś bardzo aktualne. Jej wezwanie do pokuty i wskazanie, że Ewangelia jest najlepszą drogą dla ludzkiego życia, nie straciły nic na aktualności - podkreśla o. prof. Andrzej Derdziuk OFM Cap.

Ważność i aktualność przesłania Matki Bożej potwierdzali także papieże począwszy od Jana Pawła II, przez Benedykta XVI, na Franciszku skończywszy.

- Można powiedzieć, że przypominając sobie historię objawień Maryi w Fatimie, dostajemy sposób na pokonanie pandemii poprzez ofiarowanie cierpienia jako wynagrodzenie Jezusowi za grzechy świata. Nie znaczy to, że mamy zaniechać leczenia, czy szukania sposobu na pokonanie wirusa, ale jeśli jesteśmy dotknięci chorobą, lękiem, brakiem pracy, czy innymi skutkami tej sytuacji, ofiarujmy to Bogu, jako wynagrodzenie. To pozwoli nam łatwiej znieść obecną sytuację - mówi o. Derdziuk i przypomina, że Franciszek i Hiacynta - dzieci z Fatimy - też zmarły podczas epidemii hiszpanki, ofiarowując swoje cierpienie właśnie jako wynagrodzenie za grzechy świata.

13 maja to także rocznica zamachu na Jana Pawła II. On sam, po wyzdrowieniu, powiedział, że człowiek strzela, ale Matka Boża kieruje torem kuli. Lekarze, którzy operowali papieża ze zdumieniem zobaczyli, że kula w ciele Ojca świętego szła zygzakiem, omijając kluczowe dla życia narządy.

- Maryja wezwała nas do modlitwy różańcowej i choć dziś modlitwa przez wielu jest wyśmiewana, może zmienić losy świata - mówi o. Derdziuk.