Człowiek wszechstronny

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 27/2020

publikacja 02.07.2020 00:00

Historia jego życia wystarczyłaby na obdzielenie nią przynajmniej kilku osób. Najstarszy kapłan archidiecezji lubelskiej nie oddałby jednak ani kawałka.

Ks. Staszkiewicz został odznaczony orderem Polonia Restituta. Ks. Staszkiewicz został odznaczony orderem Polonia Restituta.
Justyna Jarosińska /foto gość

Walczył w oddziałach AK. Brał udział w akcji „Burza”. Pracował jako protetyk. Jego duchowym opiekunem był ks. kard. Adam Sapieha, a kolegą Karol Wojtyła. Po święceniach kapłańskich stał się filozofem, specjalistą od migania, pedagogiem. W swoim życiu doświadczył też wyjątkowej łaski uzdrowienia za wstawiennictwem św. o. Pio.

Ksiądz Zbigniew Staszkiewicz jest najstarszym kapłanem archidiecezji lubelskiej. 11 października skończy 96 lat. 25 czerwca świętował jubileusz 70-lecia kapłaństwa. Wesoły, dowcipny, z zawadiackim uśmiechem, z orderem Polonia Restituta przypiętym do sutanny. Choć dziś już z powodu choroby niesprawny, ciągle otoczony przyjaciółmi. − Moje życie toczy się wokół tego stołu i łóżka − mówi bez cienia żalu. − Nie mam jakiegoś szczególnego patentu na długie życie. Trzeba się po prostu ze wszystkim pokornie godzić − stwierdza żartobliwie.

Na ścianach mieszkania ks. Zbigniewa wiszą zdjęcia. − To moja rodzina − wyjaśnia. − Mama, tata, brat, siostra − wylicza. − My pochodzimy z Łotwy, ale jesteśmy Polakami − zaznacza. − Gdy wybuchła wojna polsko-bolszewicka, rodzice postanowili przenieść się do Polski. Zamieszkali w Kowlu na Wołyniu. Ja się już tam właśnie urodziłem.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.