Świętość przez codzienność

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 30/2020

publikacja 23.07.2020 00:00

100 lat zgromadzenia loretanek. Koniec XIX w. był szczególnie trudny dla ludzi Kościoła. Władze carskie sprzeciwiały się wszelkim inicjatywom, które mogłyby budzić wiarę, a co często za tym idzie, polski patriotyzm. Nie zrażało to jednak młodego księdza z Lublina.

▲	Siostry można spotkać  nie tylko w Polsce,  ale też w innych krajach Europy oraz Ameryki. ▲ Siostry można spotkać nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach Europy oraz Ameryki.
Agnieszka Gieroba

Ignacy Kłopotowski zaraz po święceniach kapłańskich w 1891 r. wziął się do pracy. Najpierw w parafii Nawrócenia św. Pawła, a później w katedrze lubelskiej. Dwoił się i troił. Gdziekolwiek spojrzał, widział biedę moralną i materialną. Na wiele sposobów starał się jej zapobiegać, między innymi tworząc ośrodki pomocy. Przekazywał je różnym zgromadzeniom zakonnym, gdyż wiedział, że siostry pociągną dalej Boże dzieło. Współpracował z Towarzystwem Dobroczynności, które prowadziło domy starców, sierocińce i ochronki dla dzieci. Nocami prowadził duszpasterstwo unitów. To mu jednak nie wystarczało, choć pracą, którą wykonywał przy kościele dominikanów, gdzie został przeniesiony, można by obdzielić kilku kapłanów. Wpadł na pomysł, by założyć Lubelski Dom Zarobkowy.

Była to instytucja o charakterze dobroczynnym, dająca pracę ludziom młodym, którzy od starszych mieli się uczyć zawodu, oraz osobom starszym, chorym czy kalekim, które nie miały szans na zatrudnienie w innych instytucjach. W 1896 r. zorganizował Przytułek św. Antoniego, gdzie otoczył opieką upadłe kobiety. Ciągle jednak zastanawiał się, jak dotrzeć do ludzi, którzy żyją w swoich środowiskach często odcięci od wiary i Kościoła. Może by do nich napisać? Podsunąć wartościową lekturę? Dać do ręki narzędzie, które rzuci nieco światła? Ta myśl towarzyszyła Ignacemu Kłopotowskiemu od pierwszych chwil kapłańskiej drogi.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.