Dobrze poczuć się człowiekiem

ag

publikacja 24.07.2020 13:10

Z domu wychodzą rzadko. W zasadzie tylko wtedy, gdy im ktoś pomoże. Niektórzy z nich w ciągu roku na Mszy Świętej są może dwa, może trzy razy. Dlatego na wyjazd do Dąbrowicy czekają z niecierpliwością.

Wczasorekolekcje w Dąbrowicy. Wczasorekolekcje w Dąbrowicy.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

W tym roku ze względu na pandemię jest trudniej. Ograniczenia, jakie nakłada zagrożenie epidemiczne sprawiły, że na wczasorekolekcje do Dąbrowicy mogło przyjechać tylko 39 osób i 23 wolontariuszy.

– Dla naszych podopiecznych wczasorekolekcje to jedno z najważniejszych wydarzeń w roku. Czekają na to, by móc odetchnąć pełną piersią. Czas spędzony w Dąbrowicy to dla nich rehabilitacja społeczna i duchowa równie ważna jak rehabilitacja ruchowa, której też potrzebują – mówi ks. Bogusław Suszyło, duszpasterz osób niepełnosprawnych.

Tutaj przestają być niepełnosprawni, a stają się przede wszystkim ludźmi. Jak to z ludźmi bywa – są różni. Jedni uśmiechnięci, życzliwi z cierpliwością tłumaczą, czego im potrzeba i jak im pomóc. Inni są nerwowi, szybko się obrażają, mówią przykre słowa, o wszystko mają pretensje. Jedni i drudzy jednak potrafią znienacka powiedzieć do wolontariusza „kocham cię”.

– Wcześniej nie docenialiśmy tego, że możemy pójść na spacer, zrobić sobie kanapkę, umyć zęby. Dopiero tutaj dotarło do nas, za jak wiele rzeczy powinniśmy Bogu dziękować – mówią wolontariusze, którzy w Domu Spotkania w Dąbrowicy spędzają wczasorekolekcje z osobami chorymi i niepełnosprawnymi. Są do ich dyspozycji 24 godziny na dobę. Pomagają w prostych codziennych czynnościach, chodzą razem na spacery, wspólnie się modlą i zwyczajnie są.

– To są przede wszystkim ludzie, a dopiero potem niepełnosprawni. Potrzebują, jak każdy, obecności drugiego człowieka, akceptacji, tego, żeby się wygadać. Jeśli ktoś myśli, że tylko zdrowi mają poprawne podejście do Pana Boga, to jest w błędzie. Chorzy i niepełnosprawni potrzebują Go inaczej, na swój określony sposób, dlatego też potrzebne jest duszpasterstwo, które pomoże im w tych relacjach. Osobiście podziwiam to, jak bardzo chorzy Bogu ufają. Oczywiście, często się także z Nim kłócą, ale to w końcu w Nim znajdują siłę i moc – mówi ks. Bogusław.

Niepełnosprawnych odwiedził bp Adam Bab.   Niepełnosprawnych odwiedził bp Adam Bab.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

W tym roku hasłem przewodnim wczasorekolekcji są słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego "Soli Deo" (samemu Bogu). Jego nauczanie przewija się w codziennych konferencjach.

Niepełnosprawnych w Dąbrowicy odwiedził także bp Adam Bab.

- Chorzy są skarbem Kościoła, to oni często ofiarują swoje cierpienie i trudy za nas zdrowych. Jednoczą się z Jezusem na krzyżu i to właśnie od nich możemy się uczyć, jaką wartość ma krzyż. Ich postawa może nas zawstydzić, kiedy narzekamy na różne codzienne rzeczy. To jest tak, że obdarowując ich swoją pomocą, sami więcej zyskujemy - mówi bp Adam.