Różaniec nie jest od pomagania

ag

publikacja 18.08.2020 08:00

Pomaga? - zapytał współpasażer o. Tomasza Mantyka, gdy ten w autobusie odmawiał Różaniec. Po co jest modlitwa różańcowa, odpowiada lubelski kapucyn w kolejnym odcinku filmu "Rzeczywistość wiary".

Po różaniec sięgają ludzie w różnych sytuacjach, upatrując w nim ratunku. Po różaniec sięgają ludzie w różnych sytuacjach, upatrując w nim ratunku.
Józef Wolny/ foto Gość

Rzeczy(wistości) wiary #06 Różaniec.
Tomasz Mantyk OFMCap.

O codzienności wiary, spotykanych na co dzień symbolach, których zdarza się nam nie rozumieć, i o ich znaczeniu w życiu wierzącego człowieka mówi w swoich rozważaniach lubelski kapucyn o. Tomasz Mantyk. Kolejny odcinek zatytułowany po prostu "Różaniec" mówi o tym, czym jest ta modlitwa.

Według o. Tomasza Różaniec nie jest od pomagania, ale od miłości. Wielu wierzących traktuje go, jak jakąś niebiańską walutę, jakby Pan Bóg był skąpcem, który nie chce udzielać swoich łask i trzeba Go przekupywać swoimi "zdrowaśkami".

- To kompletna bzdura. Bóg jest hojny i nie potrzebuje naszych ludzkich kalkulacji, by nam coś ofiarować - podkreśla o. Mantyk.

Czemu więc służy modlitwa różańcowa? Odpowiedź w najnowszym odcinku.