Są studentami różnych poznańskich uczelni i różnych kierunków studiów. Łączy ich miłość do misji. Chcąc zdobyć kolejne misyjne doświadczenie, przyjechali do... Lublina.
▲ Wspólne chwile w ogrodzie ojców białych w Lublinie.
Zdjęcia Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Traktując poważnie polecenie samego Jezusa, by iść na cały świat i głosić Ewangelię, poznańscy studenci angażują się w działalność Akademickiego Koła Misjologicznego. To najstarsze w Polsce koło misyjne, którego historia zaczęła się 93 lata temu. Z przerwami, spowodowanymi dziejowymi wydarzeniami w Polsce, koło działa do dziś.
– Każdy z nas, ochrzczonych, jest misjonarzem. Nie zawsze chodzi tu o pracę w odległych krajach, gdzie ludzie nie znają Jezusa, choć to również. Misjonarzem można być we własnej rodzinie, miejscu pracy czy na uczelni. Tak rozumiejąc posłanie misyjne, my w tym roku, zamiast do Afryki, przyjechaliśmy do ojców białych do Lublina – mówią członkowie AKM. Wakacyjne doświadczenia misyjne – tak nazywa się czas przerwy wakacyjnej, który do tej pory studenci spędzali za granicą.
Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.