Dziennik z Majdanka. Zapiski młodej więźniarki

PMM

publikacja 04.09.2020 11:45

Państwowe Muzeum na Majdanku przedstawia najnowszą publikację - dziennik będący niezwykłym świadectwem przeżyć obozowych i jedynym oryginalnym dokumentem pisanym w całości w niemieckim obozie koncentracyjnym. Jego autorką jest 16-letnia Jadwiga Ankiewicz.

Zapiski młodej więźniarki zostały wydane przez Muzeum na Majdanku. Zapiski młodej więźniarki zostały wydane przez Muzeum na Majdanku.
PMM

Podczas  uwięzienia  na Majdanku, od stycznia do maja 1943 r., Jadwiga  utrwalała  swoje  obserwacje niemal dzień po dniu. Pisała w zeszycie w jedną linię, używając ołówka. Najprawdopodobniej miała te przedmioty od czasu łapanki w Warszawie 15 stycznia 1943 r. Prowadzenie dziennika przez tak długi czas w ukryciu wymagało od Jadwigi zarówno ogromnej pomysłowości, jak i determinacji. Posiadanie przyborów do pisania za drutami było bowiem surowo wzbronione; znalezienie ich przez władze obozowe oznaczało niebezpieczeństwo pobicia lub nawet śmierci.

Jadwigę i jej o rok starszą siostrę wychowywano w duchu umiłowania historii ojczyzny i tradycji. Ojciec, ochotnik walk 1920 r. w obronie Warszawy, był wzorem dla córek. Gdy w 1939 r. wybuchła II wojna światowa, Jadwiga miała 13 lat. Ojca zmobilizowano w pierwszych dniach września. W listopadzie Niemcy zajęli budynek gimnazjum, wysiedlając mieszkających tam profesorów i pracowników administracyjnych. Matka z dwójką dzieci zamieszkała u rodziny przy ul. Czerniakowskiej 90.

Jadwiga została ujęta przez Niemców podczas jednej z największych ulicznych łapanek w Warszawie 15 stycznia 1943 r. Część zatrzymanych, w tym Jadwigę, przewieziono do więzienia gestapo na Pawiaku. 17 stycznia, razem z innymi, znalazła się w transporcie do obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie. Dotarła tam dzień później. W drodze z Pawiaka Jadwiga wyrzuciła przygotowaną wcześniej kartkę, mając nadzieję, że trafi ona do rodziny.

Jadwiga zaprzyjaźniła się z czterema młodymi dziewczętami: Krystyną Gontarską, Marią Turkowską, Janiną Nowacką i Mieczysławą Strawińską. Żartobliwie mówiono o nich „pięcioraczki majdaniarskie”. 8 marca Jadwiga wraz z koleżankami rozpoczęła pracę w obozowej pralni, która mieściła się na tzw. I międzypolu – ogrodzonej drutem kolczastym przestrzeni pomiędzy polami więźniarskimi nr I i II. Pralnia sąsiadowała z budynkiem, w którym składowano zwłoki ofiar, a także z tzw. starym krematorium. Była przez to szczególnym punktem obserwacyjnym. W tym czasie w komorach gazowych Niemcy dokonywali zagłady Żydów z getta warszawskiego.

Jadwiga pracowała tam do dnia swojego zwolnienia z obozu, czyli do 17 maja 1943 r. Nastolatka razem z innymi, którzy odzyskali tego dnia wolność, w siedzibie Polskiego Czerwonego Krzyża w Lublinie przy ul. Niecałej otrzymała pieniądze na bilet i prowiant na drogę. Porannym pociągiem wróciła do domu w Warszawie.

Po powrocie do stolicy Jadwiga pracowała jako kelnerka. Wraz z ojcem, który się ukrywał, rozpoczęła działalność konspiracyjną w Szarych Szeregach jako łączniczka. Niestety, 30 stycznia 1944 r. w bliżej nieznanych okolicznościach została zastrzelona przez Niemców na jednej z warszawskich ulic. Miała niewiele ponad 17 lat. Została pochowana 31 stycznia 1944 r. na Cmentarzu Bródnowskim.

O tym jaka była Jadwiga wiemy dzięki jej stryjecznej siostrze – Teresie Toberze z domu Ankiewicz. Rodzinne zbiory wzbogaciły najnowszą publikację o cenny, niepublikowany dotąd materiał ikonograficzny.

Spotkania promujące najnowsze wydawnictwo odbędą się 10 września o godz. 17 w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie oraz 16 września o godz. 18 w Muzeum więzienia Pawiak w Warszawie.