publikacja 22.12.2020 08:00
Ks. Grzegorz Ogorzałek autor videobloga "W koloratce", w najnowszym odcinku zachęca do refleksji nad zagrożeniami płynącymi z ciągłej aktywności na facebooku, twitterze czy innych mediach społecznościowych. Sam postanowił dezaktywować swoje konta. Dlaczego?
Ks. Grzegorz Ogorzałek.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Ponieważ zaczął ostatnio zwracać uwagę ile czasu poświęca na zaglądanie do telefonu, postanowił usunąć aplikacje, do których zaglądał. Do refleksji na temat spędzania dosyć dużej ilości czasu w różnych mediach społecznościowych skłonił ks. Grzegorza film "Dylemat społeczny". To dokument, w którym byli pracownicy takich gigantów jak facebook, google, twitter opowiadają o mrocznych częściach tego biznesu.
- Do momentu obejrzenia tego filmu o wielu aspektach, o których mówią bohaterowie filmu nie wiedziałem. Uświadomiłem sobie, że nie tylko pochłaniają mój czas, ale są powodem nieustannego rozproszenia i uniemożliwiają głębokie skupienie, a przecież żeby coś wartościowego przeczytać, czymś wartościowym się zająć potrzebna przecież jest uwaga - mówi ks. Grzegorz.
O tym, co jeszcze odkrył i ile udało mu się wytrzymać bez facebooka w najnowszym odcinku videobloga "W koloratce".