Zarażać pozytywną energią

jj

publikacja 08.01.2021 14:08

Od trzech lat pomaga rodzinom, narzeczonym, parafiom. Fundacja "Pod Damaszkiem" ruszyła z nowym projektem.

Ks. Mirosław Matuszny ze swoim psem - Aniołem Ks. Mirosław Matuszny ze swoim psem - Aniołem
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Misją fundacji jak mówi jej fundator ks. Mirosław Matuszny proboszcz parafii bł. Karoliny Kózkówny w Snopkowie, jest hasło: W służbie miłości i rodziny.

- Nazwa “Pod Damaszkiem” odwołuje się do jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Kościoła - wyjaśnia ks. Matuszny. - Pod Damaszkiem nawrócił się Szaweł z Tarsu, znany nam dziś jako św. Paweł Apostoł. Ten zamysł przemiany ludzkiego serca, ewangelizowania, pójścia do ludzi, legł u podstaw założenia fundacji. 

Fundacja statutowo pomaga parafiom rzymskokatolickim, dba o propagowanie nauczania zgodnego z nauczaniem Kościoła katolickiego, o służbę rodzinie i służbę życiu. - Od samego początku czynnie angażujemy się przy organizacji Mszy św.  o miłość oraz wydarzeń dla dzieci takich jak pikniki rodzinne, Marsz Wszystkich Świętych czy ostatnio: Podaruj dziecku anioła oraz Boże Krówki - wylicza ks. Mirosław. 

Fundacja w swoim zamierzeniu miała się utrzymywać z działalności gospodarczej. - Nasz dział pielgrzymkowy rozwijał się bardzo dobrze do momentu, gdy koronawirus zabił turystykę - stwierdza ks. Matuszny. - W minionym roku nie otrzymaliśmy ani grosza z tej formy działalności, bo nie zorganizowaliśmy żadnej pielgrzymki. Mamy jednak status agencji turystycznej i mamy nadzieję, że będziemy jeszcze proponować oferty pielgrzymkowe. 

W tej chwili najważniejszym zadaniem, na którym skupiła się fundacja są tzw. teczki życia. - Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, kiedy zobaczyliśmy jak wiele osób nie rozumie, czego ten wyrok dotyczy i jaka tak naprawdę jest inspiracja tych protestów, jak zobaczyliśmy ten hejt na obrońców życia, postanowiliśmy, że Ewangelię, trzeba nieść w pozytywny sposób. Trzeba jak najwięcej osób zarazić pozytywną energią, aby chciały stać się ambasadorami życia. 

Ambasador życia to według fundacji ktoś, kto zgłosi się do fundacji i poprosi o teczkę życia, w której zostały umieszczone różnego rodzaju materiały mające pomóc w propagowaniu pozytywnego podejścia do każdego życia. - Jednym z głównych argumentów wysuwanych przeciwko ludziom Kościoła i świeckim, i duchownym był taki, że my interesujemy się tylko życiem nienarodzonym - mówi ks. Matuszny. - Przeprowadziliśmy więc swojego rodzaju kwerendę w internecie przy współpracy wielu internautów i wyszukaliśmy wszystkie instytucje, które zajmują się pomocą matce i dziecku, nie tylko przed, ale także po narodzeniu. 

Okazało się, że wyszukane adresy zajęły 25 stron A4. - Wiele z nich najprawdopodobniej jest szerszej części społeczeństwa w ogóle nie znana - mówi ks. Mirosław. - To jednak nie tylko zbiór adresów z internetu - zaznacza. - Nasza fundacja wszystkie je zweryfikowała. Te adresy, które  dajemy to podręczna baza dla każdego, komu leży na sercu życie ludzkie. Można z taką baza adresów udać się do swojego księdza proboszcza, pokazać, że coś takiego istnieje, można ją przekazać do poradni rodzinnej działającej przy parafii. W wielu wypadkach ludzie mieliby inne zapatrywanie na życie, gdyby wiedzieli, że nie zostają sami. 

Informator, który znajduje się w teczce życia będzie, jak informuje ks. Mirosław, rozwijany i aktualizowany. - Taka jest potrzeba. To oręż do walki o życie nienarodzone, ale też narodzone potrzebujące pomocy

Do tej teczki życia fundacja dołącza także "List do kobiet" św. Jana Pawła II. - Przy tym ogromnym hejcie na postać naszego papieża, którego krytykujące go pokolenie nie zna, nie wie, co mu zawdzięczamy, chcemy pokazać dokument, który w sposób wyjątkowy mówi o godności kobiet. 

Do teczki trafia także maleńka figurka dziecka poczętego. - Gdy się bierze do ręki taką figurkę, nie można już powiedzieć, że to zlepek komórek. Dołączamy też materiały mówiące o rozwoju dziecka w czasie życia w łonie matki. 

W teczce znajduje się również film “Zerwany kłos” o bł. Karolinie Kózkównie. - Gdy słyszę głosy młodych kobiet, licealistek: “to jest wojna” albo “piekło kobiet” chciałbym, żeby zobaczyły co to jest wojna i czy może być piekło kobiety, która ginie broniąc się przed gwałtem - podkreśla ks. Matuszny. 

Jak mówi fundator, inicjatorom akcji zależy, by te teczki wysłać do największej liczby osób. - Bo każdy ambasador to taki Boży anioł, który jeśli dotrze do jak największej liczy osób, będzie miał pod ręką coś, co pomoże uratować choć jedno ludzkie życie. Wysyłka teczek już ruszyła.-  Docelowo zaplanowaliśmy wysyłkę tysiąca takich teczek, ale to praca na długi czas - mówi ks. Mirosław. Żeby otrzymać taką teczkę wystarczy wysłać maila na adres: przystan@poddamaszkiem.pl podając adres do wysyłki materiałów. 

Ks. Mirosław podkreśla, że zarówno ta inicjatywa fundacji jak i wszystkie inne, nie mogłyby się odbyć bez pomocy darczyńców. - Jestem im wszystkim niezwykle wdzięczny, zarówno za wpłaty indywidualne jak i te w ramach zrzutki.pl oraz za nieustanny, bezcenny dar modlitwy.