Ten wypadek wstrząsnął ówczesną Warszawą

ag

publikacja 13.01.2021 11:20

Dokładnie 13 stycznia 1870 roku w pałacu Czartoryskich zdarzył się wypadek, o którym mówiła nie tylko cała Warszawa, ale wiele możnych rodów Europy. Pamiątki z tamtego czasu odnaleziono w Puławach.

Księżniczka Teresa Czartoryska Księżniczka Teresa Czartoryska
Muzeum Czartoryskich w Puławach

Przed kilkoma tygodniami w kościele św. Józefa w Puławach odnaleziono niespodziewanie pamiątki po tragicznie zmarłej Teresie Czartoryskiej, córce Izabeli i Adama.

Przedmioty znalezione zupełnie niespodziewanie, o których nikt nie miał pojęcia, zostały od razu... skradzione przez ekipę remontującą kościół. Na szczęście udało się je odzyskać. Należały one do młodej księżniczki Teresy Czartoryskiej, która zmarła w wyniku poparzeń 13 stycznia 1870 roku. Pamiątki po zmarłej córce umieściła w puławskim kościele najprawdopodobniej jej matka, księżna Izabela.

Na okres zimowy Czartoryscy przenosili się wraz z całym swoim dworem, z ukochanych przez Izabelę Powązek, do Pałacu Błękitnego w Warszawie. Tak samo uczyniono również zimą na przełomie 1779 i 1780 roku. Jak co wieczór, opiekunka Izabeli z dziecinnych lat, a tym samym piastunka jej potomstwa - pani Petit, zasiadła do gry w pikietę ze swoim przyjacielem Janem Norblinem. W tym samym czasie córki księżnej - Teresa i Maria oraz jej ulubiona wychowanka Konstancja, bawiły się w sąsiedniej komnacie a to grając na instrumentach, a to odgrywając różne role z popularnych wówczas sztuk teatralnych. W tym czasie ich matka spodziewała się narodzin kolejnego dziecka. Ojciec znajdował się w Białej, gdzie bawił na weselu siostry Radziwiłła. Nagle wydarzyła się tragedia. Do zasiadających przy pikiecie dotarły odgłosy krzyków i płaczu. Po chwili ujrzeli Teresę, biegającą od komnaty do komnaty, całą w płomieniach.

Najprawdopodobniej podczas zabaw Teresa zbliżyła się zbyt blisko ognia, od którego zajęła się jej muślinowa sukienka. Dziewczyna, nie wiedząc, co zrobić, zaczęła biegać po komnatach, co jeszcze bardziej podsycało ogień. Zaś towarzyszki zabaw księżniczki, skamieniałe ze strachu, nie zareagowały w żaden sposób, aby jej pomóc. Dopiero natychmiastowa reakcja Norblina, który okrył Teresę swoim płaszczem, stłumiła płomienie. Mimo to obrażenia księżniczki były zbyt poważne i już kilka dni później, 13 stycznia, Teresa Czartoryska zmarła w ogromnych męczarniach.


Więcej o Teresie Czartoryskiej i odnalezionych pamiątkach będzie można przeczytać w 3 numerze "Gościa Lubelskiego".