Po co czytać Biblię?

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 4/2021

publikacja 28.01.2021 00:00

Niesie odpowiedzi na nurtujące ludzi pytania, jest źródłem pocieszenia i nadziei. Przede wszystkim jednak zaprasza do spotkania z samym Bogiem.

Już dzieci w najmłodszym wieku można zachęcać, aby sięgały do Pisma Świętego. Już dzieci w najmłodszym wieku można zachęcać, aby sięgały do Pisma Świętego.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Biblia w chrześcijańskim domu nie powinna być jedną z wielu książek stojących na półce domowej biblioteczki. To wyjątkowa księga, którą warto mieć zawsze blisko siebie.

Maria i Krzysztof nie wyobrażają sobie dnia bez słowa Bożego. Ono ich prowadzi codziennie, niezależnie od tego, co mają w planach, jakie zadania czekają na nich w pracy czy co zdarzy się w domu. – Nie zawsze tak było. Odkrycie, czym jest Namiot Spotkania, czyli czas, kiedy sięgam do lektury Pisma Świętego, by usłyszeć, co Pan Bóg chce mi powiedzieć, przyszło z czasem, kiedy zaczęliśmy uczęszczać na spotkania Domowego Kościoła Ruchu Światło–Życie. Tam jednym ze zobowiązań, choć my wolimy mówić „darów”, jest codzienny Namiot Spotkania. Na początku trudno było wygospodarować czas na kilka minut takiej modlitwy słowem Bożym, ale szybko okazało się, że jeśli rano sięgnę do Pisma Świętego, to słowo mnie prowadzi przez cały dzień. Przypomina się w różnych sytuacjach, przynosi ukojenie, kiedy zdarzają się jakieś sytuacje trudne, niejako przygotowuje mnie na to, co mnie czeka – mówią małżonkowie.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.