Kiedy do serca przychodzi pokój

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 5/2021

publikacja 04.02.2021 00:00

Spoglądając na swój ukochany rodzinny Lublin, Maria nie przypuszczała, że przyjdzie jej go opuścić. Tu zaczęła studia, planowała założyć rodzinę. Klasztor nie przechodził jej przez myśl. A jednak…

▲	Karmelitańska wspólnota nagrała płytę z pieśniami pomagającymi w modlitwie. ▲ Karmelitańska wspólnota nagrała płytę z pieśniami pomagającymi w modlitwie.
Archiwum Karmelu

O poważnych pytaniach dotyczących wiary Maria nie myślała. Uważała, że życie młodej dziewczyny niesie ze sobą tyle interesujących i koniecznych spraw, że zastanawianie się nad pobożnymi praktykami i religią jest jej niepotrzebne.

– Właśnie tak wyglądało moje życie, choć wzrastałam w bardzo religijnej rodzinie. Tak było do pewnego dnia, kiedy to Bóg – wcześniej daleki – stanął przede mną i zobaczyłam, że ma serce, które czuje i kocha, a spotkanie z Nim jest cudem – mówi s. Miriam, karmelitanka.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.