Tytułowy profesor James Murray grany przez Mela Gibsona podejmuje się zadania stworzenia największego słownika języka angielskiego. Na jego drodze pojawia się wiele trudności. Okazuje się, że będzie potrzebował pomocy wielu osób. Kiedy wydaje się, że z projektu nic nie będzie, pomoc przychodzi z niespodziewanej strony. Otrzymuje 10 tys. słów opracowanych przez niejakiego Williama  Chestera Minora. Przesyłka z hasłami została nadana w szpitalu psychiatrycznym.

- Dzięki przesyłce projekt może być kontynuowany, a między mężczyznami zawiązuje się bliska przyjaźń. William jest pacjentem szpitala psychiatrycznego z zaburzeniami, które doprowadziły do morderstwa. Obecnie są wypróbowane na nim różne metody leczenia, a on sam znajduje ulgę w opracowywaniu słów do słownika - mówi ks. Grzegorz.

Historia z filmu skłoniła ks. Grzegorza do refleksji na temat przyjaźni i jej znaczenia. Po więcej odsyłamy na videobloga "W koloratce".