Nie psuj mnie! Apele Twojego dziecka

ag

publikacja 26.02.2021 08:00

Nowy cykl konferencji zatytułowany "Apele Twojego dziecka" proponuje rodzicom ks. Arkadiusz Paśnik - proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Lublinie, terapeuta, autor książek.

Dziecko potrzebuje jasnych granic. Dziecko potrzebuje jasnych granic.
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

 

Pomysł na nowy cykl konferencji nasunęło ks. Arkowi Paśnikowi życie. Jako kapłan i terapeuta ma często rozmawiać zarówno z młodymi, jak i ich rodzicami, którzy narzekają na swoje dzieci. Nie zawsze jednak zdają sobie sprawę, że sami przyczynili się do stanu, jaki im nie odpowiada.

- Utkwiła mi w pamięci sytuacja, gdy na jakichś rekolekcjach z młodzieżą jeden z chłopców zamiatał schody. Robił to od dołu idąc do góry. Każdy stopień zmiatał oddzielnie wspinając się coraz wyżej. Sprawiało mu to trudność, podszedłem więc i mówię, że schody lepiej zamiatać odwrotnie, czyli z góry na dół. Zapytał dlaczego. Tłumaczę, że tak jest wygodniej, że tak działa siła grawitacji, no zamiatając z góry na dół, jak coś spadnie to zostanie zmiecione niżej, a jeśli robimy odwrotnie pracy jest więcej. Zapytałem czy rodzice nigdy mu nie mówili o takiej wydawało mi się oczywistej rzeczy. Odpowiedział mi, że jego mama nie dopuszcza go do prac domowych, bo mówi, że jak widzi jego pracę to krew się w niej gotuje. No właśnie, rola rodziców w życiu dzieci to temat, który podjąłem w tym cyklu - mówi ks. Arkadiusz.

W krótkich konferencjach w usta dzieci wkłada słowa, które terapeuci chcieliby skierować do rodziców. Jednym z nich jest prośba "Nie psuj mnie dając mi wszystko o co się proszę".

- Wiele próśb jest wystawianiem nas na próbę. Wiemy, że nie można w życiu mieć wszystkiego, że trzeba dokonywać wyborów. Jest oczywiście tendencja by mieć wszystko, ale człowiek nie jest w stanie tego przyjąć. Próba dawania wszystkiego jest niebezpieczna, zamiast karmić głodzi lub przekarmia, uczy czegoś co jest nieprawdą. Dlatego to wołanie, nie psuj mnie dając mi wszystko - mówi kapłan.

Niektórymi prośbami dziecko wystawia nas na próbę. Bada granicę, na ile może sobie pozwolić. Te granice rodzice mogą mieć rożne. Czasem mama na więcej pozwala niż tata, czasem jest odwrotnie, ale dziecko powinno wiedzieć, że granica jest tak naprawdę jedna - wspólna dla rodziców.

Więcej o apelach dzieci w konferencji ks. Arkadiusza Paśnika.