Jesteśmy pod dobrą opieką

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 10/2021

publikacja 11.03.2021 00:00

W tej parafii Rok św. Józefa trwa nieprzerwanie... od lat 80. XX w., czyli od chwili jej erygowania. Nie ma takich spraw, z którymi ludzie by się do niego nie zwracali.

▲	Kraśnicki kościół zyskał nową elewację. ▲ Kraśnicki kościół zyskał nową elewację.
Archiwum parafii

Mieszkańcy parafii św. Józefa w Kraśniku doświadczyli na własnej skórze, jak bardzo można liczyć na ich patrona. Zarówno burzliwa historia budowy kościoła, jak i późniejsze czasy pokazały, że nawet sprawy po ludzku niemożliwe da się przezwyciężyć, przywołując na pomoc opiekuna Maryi i Jezusa. –

Rok św. Józefa ogłoszony w Kościele sprawił, że w wielu parafiach w sposób szczególny zaczęto odwoływać się do jego wstawiennictwa. U nas to codzienna rzeczywistość, która trwa nieprzerwanie od początku tej wspólnoty. Od wielu lat co czwartek odprawiamy Mszę św. wotywną do św. Józefa, podczas której modlimy się w intencjach składanych przez parafian. Są to bardzo różne sprawy związane z rodziną, zdrowiem, pracą, wstawiennictwem za zmarłych. Próśb jest wiele, ale także wiele podziękowań za otrzymane łaski – mówi ks. Janusz Stefanek, proboszcz parafii. Przyznaje też, że on sam często modli się do św. Józefa, powierzając mu różne troski materialne, które wiążą się z utrzymaniem parafii.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.