publikacja 05.08.2021 00:00
Kamila Murat-Rycek, pedagog, interwentka kryzysowa, psychoterapeutka, koordynatorka projektu „Przyjazne patrole” w Lublinie, mówi o pomocy osobom doświadczającym przemocy oraz o profilaktyce uzależnień.
Terapeutka zwraca uwagę na konsekwencje picia alkoholu.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Ks. Rafał Pastwa: Czym jest „Przyjazny patrol”?
Kamila Murat-Rycek: To wspólna inicjatywa Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Lublin, Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie oraz lubelskiego Centrum Interwencji Kryzysowej. Działanie ma zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u dzieci i rodzin znajdujących się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Chodzi dokładnie o sytuację, w której dziecko bezpośrednio lub pośrednio może doświadczać przemocy. Dotychczas patrol funkcjonował w składzie trzech osób: funkcjonariusz policji, pracownik socjalny i psycholog lub pedagog z Centrum Interwencji Kryzysowej. W tym roku towarzyszy nam dwóch policjantów.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.