Od wykorzystania potencjału akademickości zależy w znacznym stopniu teraźniejszość i przyszłość Lublina.
▲ Podczas tygodnia adaptacyjnego prezentowały się koła studenckie i inne organizacje.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
W mieście nad Bystrzycą funkcjonuje łącznie dziewięć publicznych i niepublicznych uczelni wyższych. Najstarszym uniwersytetem jest Katolicki Uniwersytet Lubelski założony w 1918 r. − co przyczyniło się do nagłego wzrostu znaczenia Lublina jako ośrodka naukowego i kulturalnego, a także do rozwoju miasta w innych obszarach. Dostrzegalny niż demograficzny spowodował, że studentów jest tu obecnie mniej niż na przełomie wieków, jednak przedstawiciele władz uczelni oraz miasta i regionu liczą na przyjazd żaków z zagranicy.
Przed wybuchem pandemii COVID-19 w Lublinie studiowało ponad 62 tys. osób, w tym ponad 7 tys. z zagranicy. Aby poszerzać dostępność oferty dla cudzoziemców, należy dążyć do zwiększania poziomu studiów, podnoszenia ich atrakcyjności, współpracy z instytucjami miejskimi i samorządowymi, a także między poszczególnymi uczelniami – co pomogłoby stworzyć zwarty system, umożliwiający wykorzystanie szans na pełniejszy rozwój i umiędzynarodowienie.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.