Rodzice Alicji Mazurek zbierają pieniądze na turnusy rehabilitacyjne podopiecznych Fundacji "Wstawaj Alicja"

jj, wa

publikacja 09.12.2021 16:29

Za kilka tygodni minie druga rocznica śmierci Alicji Mazurek. Jej rodzice i przyjaciele chcą pomóc wszystkim tym, którzy - tak, jak kiedyś Ala - potrzebują żmudnej i drogiej rehabilitacji.

Agnieszka i Wojciech Mazurkowie od śmierci córki cały czas pomagają innym. Agnieszka i Wojciech Mazurkowie od śmierci córki cały czas pomagają innym.
Archiwum Fundacji "Wstawaj Alicja"

Alicja Mazurek w lutym 2018 r. uległa tragicznemu wypadkowi samochodowemu. Mimo niedających nadziei rokowań przeżyła go. Jednak jego konsekwencją był dwuletni stan wegetatywny, czyli śpiączka.

Rodzice Ali nigdy się nie poddali i zrobili wszystko, by pomóc swojej córce. W listopadzie 2019 r. otworzyli Fundację "Wstawaj Alicja", a w grudniu tego samego roku - Ośrodek Neurorehabilitacji, w którym miała być leczona Ala. Niestety, córka Agnieszki i Wojciecha Mazurków nie zdążyła skorzystać z ani jednego zabiegu, ponieważ dwa tygodnie po uroczystym otwarciu wróciła do domu Ojca.

Dzisiaj fundacja pomaga wielu osobom, nie tylko fizycznie, ale również psychicznie i duchowo. Marzeniem Alicji było pomaganie innym, więc można powiedzieć, że oba dzieła są wypełnieniem jej testamentu. Niedługo przed wypadkiem powiedziała do swojego taty znamienne słowa: "Tato, jeśli Jezus chciałby mnie już zabrać do siebie, to jestem gotowa, jestem czysta, jestem po spowiedzi".

Głęboka wiara 19-latki wpłynęła na życie niejednej osoby. Alicja czuwa nad fundacją i ośrodkiem, a atmosfera tego miejsca pomaga nabrać sił do walki o swoje zdrowie, jak również jest przestrzenią do skorzystania z pomocy duchowej w rozmowach z kapłanem czy rodzicami Ali, co jest szczególnie ważne dla rodzin podopiecznych.

Założyciele fundacji i ośrodka na portalu www.udasie.pl otworzyli projekt miłosierdzia. Zbierają pieniądze na pomoc podopiecznym fundacji. Nie zarabiają na tym ani złotówki, ponieważ chcą bezinteresownie pomagać. Agnieszka i Wojciech Mazurkowie doskonale pamiętają, ile kosztuje podobne leczenie w innych klinikach (kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie), dlatego ze wszystkich sił starają się o zdobycie pieniędzy, by każdy potrzebujący mógł skorzystać z rehabilitacji.

Ośrodek Neurorehabilitacji w Turce wyposażony jest w najnowocześniejszy sprzęt na Lubelszczyźnie. Prowadzone są w nim także zajęcia z psychologiem i neurologopedą. Można tu również porozmawiać z księdzem.

Cel, który organizatorzy podali w projekcie, to zebranie 100 tys. zł. - Z jednej strony to bardzo dużo, z drugiej - kropla w morzu potrzeb - twierdzą państwo Mazurkowie. - Wiemy jedno - każda złotówka będzie w 100 proc. przeznaczona na opłacenie turnusów rehabilitacyjnych naszych podopiecznych.

Każdy, kto chciałby wesprzeć projekt, może to zrobić na stronie Wstawaj Alicja.