Jego modlitwa upraszała łaski, łącznie ze wskrzeszeniem dziecka, o które prosiła matka. Dziś także kobiety w stanie błogosławionym proszą go o wstawiennictwo.
Katarzyna Perkowska prezentowała swoją pracę w Lublinie.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Choć Katarzyna Perkowska mieszka z mężem w Grajewie, nigdy wcześniej nie słyszała o ks. Stanisławie Papczyńskim, za przyczyną którego w pobliskim Ełku wydarzyły się cuda potrzebne do beatyfikacji założyciela Zgromadzenia Księży Marianów. Dowiedziała się o nim dopiero, gdy poproszono ją, by stworzyła opowieść rysowaną na piasku, przedstawiającą życie świętego.
− Rysowanie na piasku to moja pasja, którą zajmuję się od 10 lat. Za pomocą małych ziarenek można opowiedzieć każdą historię w niepowtarzalny sposób, pewnie dlatego marianie zwrócili się do mnie z prośbą o przygotowanie takiej opowieści o ks. Stanisławie Papczyńskim – mówi pani Katarzyna, która swoją pracę prezentowała w Lublinie w mariańskiej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.