Zajęcia dla najmłodszych w parafii św. Andrzeja Boboli zostały zaplanowane tak, aby przyczyniały się do ich rozwoju, a rodzicom dały chwilę wytchnienia.
Jedna z grup dzieci uczestnicząca w zorganizowanej formie aktywności.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Ferie „u Boboli” zostały zorganizowane w budynku „Bobolanum” przy kościele parafialnym. Jedną z osób, które odpowiedziały na pomysł proboszcza ks. Mirosława Ładniaka oraz jego współpracowników, jest Monika Dzioba, psycholog zajmująca się również arteterapią.
– Na co dzień pracuję w Szkole Specjalnej nr 26 na Czechowie w Lublinie i od jakiegoś czasu współpracuję z parafią. Na warsztatach garncarskich pokazywaliśmy, jak wygląda praca nad wykonaniem naczynia od początku do końca. Dzieci mogły pracować na kole i ulepić własne naczynie z gliny, które podpisały i będą mogły zabrać ze sobą do domu. Jestem jedną z osób zaangażowanych w prowadzenie ferii, a naszym celem było wyciągnięcie dzieci z domu, aby mogły wspólnie pracować, rozwijać się i nie siedzieć przy konsoli – mówi M. Dzioba.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.