Stolarz − kandydat na ołtarze

Gość Lubelski 14/2022

publikacja 07.04.2022 00:00

Zmarł 9 lat temu 6 kwietnia, w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia, po kilkumiesięcznej ciężkiej chorobie. Już za życia wielu uważało go za świętego.

▲	Zakonnik odszedł,  mając 83 lata. ▲ Zakonnik odszedł, mając 83 lata.
reprodukcja Justyna Jarosińska /Foto Gość

Gdy leżał w szpitalu obok swojego klasztoru, odwiedzały go tłumy. − Kiedyś do jednego ze współbraci powiedział: „Niektórzy pacjenci myślą, że jestem kimś ważnym, bo tylu ludzi przychodzi, a ja jestem zwykłym skrobidechą” − wspomina kapucyn o. Andrzej Derdziuk. − Podczas jego pogrzebu wiele osób wyrażało przekonanie, że żegnają świętego. Do dziś przychodzą na jego grób, zapalając świece, przynosząc kwiaty i prosząc o wstawiennictwo.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.