Światowy finał Odysei Umysłu, a w nim dzieci z Lublina

jj

publikacja 27.04.2022 11:34

W Gdyni młodzi lublinianie wywalczyli możliwość reprezentowania Polski w USA. Żeby móc tam pojechać, muszą zebrać sporą sumę.

Uczniowie NSP Skrzydła po raz kolejny dostali się do finału konkursu. Uczniowie NSP Skrzydła po raz kolejny dostali się do finału konkursu.
archiwum NSP Skrzydła

Czy coś, co waży 18 gramów i ma wysokość nieco ponad 20 cm może utrzymać kilkukilogramowy ciężar bez szwanku? Okazuje się, że tak. A ciężar może wynieść nawet 165 kg! 

Udowodnili to uczniowie z lubelskiej Szkoły Podstawowej Skrzydła, którzy w polskim finale międzynarodowego konkursu Odyseja Umysłu, zaprezentowali specjalną konstrukcję z drzewa balsa. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, była ona w stanie utrzymać ogromny ciężar. 

Lubelska drużyna jesienią wybrała jedno z pięciu zadań opublikowanych w konkursie na stronie internetowej Odysei Umysłu. - Dzieciaki zdecydowały się na problem czwarty, w tym roku zatytułowany "Balsioszka-matrioszka", bo wydał im się najtrudniejszy i najciekawszy - mówi Piotr Kaczyński, trener skrzydlatej drużyny. 

Młodzi Odyseusze, wyłącznie z drewna balsa oraz opcjonalnie kleju musieli stworzyć strukturę, w której – jak w lalce matrioszce – znajdować się miały jej coraz to mniejsze repliki: im więcej, tym lepiej. Podczas konkursowego występu zawodnicy najpierw musieli powyjmować malejące kopie, jedną z drugiej, a następnie „opróżnioną” konstrukcję właściwą poddać próbie podtrzymania jak największego ciężaru. 

Uczniowie przez kilka miesięcy przygotowywali rozwiązanie problemu, projektując, udoskonalając, ponosząc porażki. Ich zadaniem było także obudowanie rozwiązania problemu ciekawą fabułą i scenografią. 

Światowy finał Odysei Umysłu a w nim dzieciaki z Lublina!

Irenka, Hania, Kamil, Magda, Karolina, Olivia i Mikołaj przy pomocy swoich trenerów Małgorzaty Wyżlic i Piotra Kaczyńskiego wymyślili historię uwięzionych nożyczek.

Podczas konkursu zespół musiał się także zmierzyć z „problemem spontanicznym" – niepowtarzalnym zadaniem niespodzianką, którego treść nie jest znana do ostatniej chwili, a na rozwiązanie jest zaledwie kilka minut. – Dzieciaki potwierdziły umiejętności improwizacji, współpracy i dzielenia się zadaniami, uzyskując maksymalną ilość punktów za rozwiązanie tego ściśle tajnego problemu spontanicznego – chwalą się trenerzy. 

Finalnie ekipa z Lublina zdobyła wicemistrzostwo Polski, co umożliwia 11-latkom reprezentowanie Polski w światowym finale konkursu, który odbędzie się od 24 do 29 maja w USA na Iowa State University.

Żeby wyjechać do USA, potrzebują jednak sporo pieniędzy. Koszt podróży, transportu scenografii oraz samego udziału w konkursie wynosi blisko 100 tys. zł, dlatego dzieci szukają sponsorów. Każdy, kto chciałby pomóc dzieciakom spełnić marzenie, a przy tym wesprzeć ich rozwój, może to zrobić poprzez portal Zrzutka.pl.