Była druga niedziela wielkanocna, ks. Jan szykował się do odprawienia Mszy św. Nie zdążył, Pan wezwał go do siebie.
Mszy św. pogrzebowej przewodniczył abp Stanisław Budzik wraz z bp Janem Śrutwą.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Według zaplanowanych Eucharystii w parafii św. Jadwigi w Lublinie Msza św. o 11.00 była przypisana ks. Janowi Miturze. Przyszedł do zakrystii, by się przygotować i wyjść do ołtarza. Pan Bóg miał jednak inny plan – właśnie wtedy zaprosił go na spotkanie twarzą w twarz. Dalszy ciąg Niedzieli Miłosierdzia Bożego kapłan świętował już w obecności Jezusa.
Chyba wszyscy na osiedlu należącym do parafii św. Jadwigi znali ks. Jana. Wielu z nich towarzyszył przy udzielaniu sakramentu małżeństwa, wielu chrzcił, udzielał Pierwszej Komunii, słuchał spowiedzi, w końcu towarzyszył w ostatniej drodze. Teraz na niego przyszedł ten czas. W wypełnionym po brzegi kościele, w którym Eucharystii przewodniczył abp Stanisław Budzik, wraz z wieloma kapłanami parafianie żegnali swojego wieloletniego proboszcza.
Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.