Kiedy przychodzi czas rozeznawania tego, co w życiu najważniejsze, czym człowiek chce się zająć, jak zaplanować przyszłość – dobrze się wtedy zatrzymać.
Siostra Daria Tyborska najpierw była uczestniczką spotkań rekolekcyjnych, teraz je współprowadzi.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Młodość przynosi ze sobą pytania. Czasem są one trudne, czasem odpowiedzi wydają się oczywiste, a bywa i tak, że przeciwnie – trzeba czasu i spojrzenia z boku, by zobaczyć coś, czego może nie widać na pierwszy rzut oka.
Taką możliwość spojrzenia na siebie dają rekolekcje dla dziewcząt, na które zapraszają siostry betanki do swoich domów w Kazimierzu Dolnym lub w Lublinie, do parafii Świętej Rodziny. – Na rekolekcje do Betanii przyjeżdżają dziewczęta z najróżniejszymi potrzebami: by odpocząć, by naładować „duchowe akumulatory” czy po to, by rozeznać swoje powołanie. Czas spędzony w klasztorze, wśród sióstr, zawsze napełnia pokojem i radością, zresztą jeśli spędza się go we wspólnocie i przy Jezusie, to czy mogą być inne owoce? – pyta s. Kasia.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.