Pielgrzymkę 1 maja zorganizowali ojcowie karmelici i Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Lubelskiej. W kościele przy ul. Świętoduskiej znajduje się sanktuarium św. Józefa. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik. Poświęcił ikonę Świętej Rodziny, która będzie peregrynować wśród rodzin archidiecezji lubelskiej należących do Domowego Kościoła.

Miłować czynem

W homilii arcybiskup podkreślił, nawiązując do Ewangelii, że im większa odpowiedzialność – tym potrzebna jest większa miłość. Analizując dialog Zmartwychwstałego z Szymonem Piotrem, zwrócił uwagę, że uczeń Chrystusa powinien miłować czynem, nie jedynie słowami. Zauważył, że jeśli w rodzinie chce się przekazywać cenne wartości, należy okazać miłość, zrozumieć, w jaki sposób inni postrzegają świat.

Metropolita lubelski dodał, że św. Józef przekształcił swoje powołanie na służbę Mesjaszowi wzrastającemu w jego domu i na służbę Maryi. Przypomniał, że papież Franciszek od 40 lat codziennie odmawia modlitwę do św. Józefa. – W Józefie wszyscy możemy znaleźć orędownika, pomocnika i przewodnika w trudnych chwilach – zaakcentował. Zachęcił, by w rodzinach przywoływano orędownictwa opiekuna Świętej Rodziny.

Sanktuarium

Kościół karmelitów przy ul. Świętoduskiej w Lublinie jest miejscem szczególnego kultu św. Józefa od 8 grudnia 2021 roku. Sanktuarium zostało ustanowione na zakończenie Roku Świętego Józefa. W dekrecie ustanawiającym abp Stanisław Budzik napisał: „Odpowiadając na prośbę o. Piotra Jackowskiego, prowincjała krakowskiej prowincji karmelitów bosych, popartą pragnieniem ludu Bożego archidiecezji lubelskiej, a także mając na uwadze znaczenie historyczne i duchowe kościoła pod wezwaniem św. Józefa w Lublinie, ustanawiam ten kościół sanktuarium diecezjalnym św. Józefa Oblubieńca NMP. (...) Wezwania współczesności wymagają od nas poszukiwania ludzi, którzy mimo przyjęcia chrztu zatracają swoją chrześcijańską tożsamość. Trzeba im na nowo zanieść Ewangelię, szukać ich tam, gdzie się znajdują, wskazywać drogę tym, którzy się zagubili i szukają sensu życia. Niezawodnym orędownikiem w odnajdowaniu drogi do Jezusa jest Jego opiekun św. Józef”.

Litania i życie

– W tym roku zostaliśmy na majówkę w mieście, dlatego postanowiliśmy przyjść na liturgię z arcybiskupem. Św. Józef jest nam bliski, dość regularnie modlę się Litanią do św. Józefa, którą odmawiał również mój dziadek. Nauczyłem się od niego przez naśladowanie. Dziś wiele wezwań z tej litanii nabiera na nowo znaczenia – mówi Michał, który wraz żoną Justyną i ich córką uczestniczył w pielgrzymce. − Józef jest wyjątkową osobą, choć w Ewangeliach niewiele o nim napisano. Z pewnością pomogła nam lektura książki poświęconej Jezusowi z Nazaretu autorstwa R. Brandstaettera. Kiedy zostaje się rodzicem, inaczej patrzy się na wiarę, ale też na dzieciństwo Jezusa − mówią.

We Mszy św. uczestniczyli także ks. prał. Adam Lewandowski i ks. dr Grzegorz Trąbka, archidiecezjalny duszpasterz rodzin.