Wrażliwy i zdolny przyjaciel człowieka

ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 32/2022

publikacja 11.08.2022 00:00

Poleskie Psy Ratownicze to stowarzyszenie, które ma za sobą pierwszy rok działalności.

▲	Ewa Jabłońska z Vito. ▲ Ewa Jabłońska z Vito.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Celem stowarzyszenia jest wspieranie służb w działaniach poszukiwawczo-ratowniczych, zarówno policji, ochotniczych straży pożarnych, jak i Państwowej Straży Pożarnej. – Mieszkamy na Polesiu, gdzie podobnie jak wszędzie zdarzają się zaginięcia. Ale w tej części lubelszczyzny jest wiele lasów, terenów otwartych, a nawet bagiennych, które trudno przejść czy przeszukać samemu. Problem polega jednak na tym, że w naszym regionie nie ma grup poszukiwawczo-ratowniczych, które działałyby na zasadzie wolontariatu − mówią członkowie stowarzyszenia. Stąd członkowie organizacji są wolontariuszami-ratownikami, zawodowo niezwiązanymi ze służbami ratunkowymi – choć w stowarzyszeniu wolontariuszami mogą być przedstawiciele służb mundurowych.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.