Droga jak życie

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 33/2022

publikacja 18.08.2022 00:00

Kolejny dzień w trasie, 30 km. Ci, którym wydawało się, że pielgrzymowanie to bułka z masłem, już są po największym kryzysie.

Wejście na Święty Krzyż dla jednych to wyzwanie, dla  innych zabawa. Wejście na Święty Krzyż dla jednych to wyzwanie, dla  innych zabawa.
archiwum pielgrzymki

Każdy dzień pielgrzymów, którzy 3 sierpnia wyruszyli w drogę, wypełnia modlitwa. Jest też czas na rozmowę, zabawę, a ci, którzy po długiej wędrówce mają siły, mogą nawet tańczyć. Podobno Matka Boża regeneruje najlepiej. – To taki cudowny czas, kiedy człowiek – jeśli czuje się zmęczony, jest to tylko zmęczenie fizyczne. A im większe zmęczenie fizyczne, tym lepszy stan ducha – śmieje się pani Kazimiera, pielgrzymująca na Jasną Górę po raz siódmy.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.