Myślę, więc biegnę

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 36/2022

publikacja 08.09.2022 00:00

Niedawno udowodniła, że po 50. roku życia można spełniać marzenia i osiągać nieosiągalne. Dziś staje przed szansą, której wielu sportowców jej zazdrości.

Moment odebrania medalu był dla Iwony Latańskiej najpiękniejszy. Moment odebrania medalu był dla Iwony Latańskiej najpiękniejszy.
Archiwum Iwony Latańskiej

Iwona Latańska z Puław 7 sierpnia ukończyła triathlon w Gdyni. Przepłynęła 3800 m, przejechała 180 km na rowerze i przebiegła maraton. W kategorii biegowej, w której startowała, nikt nie był od niej lepszy. – Wzięłam udział w zawodach Enea Ironman Poland jako laureatka konkursu „Nigdy nie jest za późno”, skierowanego do sportowców amatorów po pięćdziesiątce. Przeszłam trudną drogę niezwykłych treningów i osiągnęłam zwycięstwo – mówi pani Iwona.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.