Dyrektor Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji Marta Mendrek opowiada o potrzebie duchowego SPA oraz o nieodkładaniu życia na później.
▲ Nasza rozmówczyni kieruje PSNE
od października minionego roku.
Justyna Jarosińska /Foto Gość
Justyna Jarosińska: Od roku jesteś dyrektorem PSNE, czy w związku z tym oferta ewangelizacyjna dla kobiet jakoś znacząco się poszerzyła?
Marta Mendrek: Kobiety leżą mi bardzo na sercu, to prawda. Jako szkoła ewangelizacji staramy się jednak przyciągać do Kościoła i Pana Boga wszystkie stany. Ostatnie lata to zdecydowanie zanik nauki stanowej. Kiedyś standardem była oddzielna nauka dla kobiet i dla mężczyzn. Dziś kobiety na co dzień troszczą się głównie o innych, dlatego coraz częściej szukają przestrzeni spotkania, w której będą mogły usłyszeć słowo Pana Boga bliskie ich codzienności, sycące, podnoszące i umacniające. Dlatego dajemy im takie duchowe SPA.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.