Miłość poza śmierć

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 51-52/2022

publikacja 22.12.2022 00:00

Była jedynym dzieckiem Agnieszki i Wojtka. Choć o jej powrót do zdrowia modlił się dosłownie cały świat, Ala po dwóch latach w śpiączce zmarła. Nie zostawiła jednak rodziców w rozpaczy.

▲	Alicja dla swoich rodziców była wielkim darem  i prawdziwą łaską. ▲ Alicja dla swoich rodziców była wielkim darem i prawdziwą łaską.
archiwum rodziny Mazurków

Alicja Mazurek − zwykła nastolatka z Lublina, której wypadek samochodowy w drodze ze szkoły poruszył ludzi nie tylko z całej Polski, ale także ze świata. Roześmiana, trochę szalona, odważna w dzisiejszym świecie. Piękna zewnętrznie, ale też o pięknej duszy. Miała wartości, których zawsze strzegła. Marzyła o wielkiej rodzinie i dobrym mężu. Gdy była w śpiączce, zmieniała ludzi i przyciągała ich do Boga jeszcze bardziej niż wcześniej. Odeszła do Pana 29 grudnia trzy lata temu, ale jej dzieło ciągle trwa.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.