Wyjątkowy band złożony ze znanych lubelskich muzyków, 150 młodych aktorów na scenie, dekoracja, jakiej nie powstydziłby się teatr Roma i prawdziwy klimat świąt Bożego Narodzenia - tak wyglądało przedświąteczne spotkanie uczniów, nauczycieli, rodziców i wszystkich przyjaciół szkoły Skrzydła.

Koncert bożonarodzeniowy, który przez szkołę organizowany jest od początku jej działalności, po raz kolejny po pandemicznej przerwie odbył się w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego. Tym razem tematem przewodnim były święta Bożego Narodzenia w różnych zakątkach naszego świata. Aktorzy opowiedzieli i wyśpiewali tradycje bożonarodzeniowe panujące w miejscach, które często znamy tylko ze zdjęć. Na scenie wybrzmiało 9 różnych języków.

Widownia wypełniona po brzegi po dwóch godzinach programu nagrodziła zarówno aktorów, jak i realizatorów niezwykłego przedsięwzięcia owacją na stojąco. Największe oklaski tradycyjnie otrzymała główny dyrygent i kierownik całego przedsięwzięcia Renata Barańska-Gumieniak.

- W ciągu dwóch godzin odbyliśmy podróż dookoła świata, ale także do naszych serc, bo to w głębi naszych serc dzieje się to, do czego się przygotowujemy - mówił Tomasz Biedacha, prezes Fundacji "Skrzydła dla Edukacji". - Mamy nadzieję, że dzięki temu koncertowi atmosfera bliskości z Panem Jezusem, który przychodzi do każdego z nas, by powiedzieć, jak bardzo go kocha, dotrwa nie tylko do wieczora wigilijnego, ale znacznie dłużej.

Przedstawienie, które dostarczyło wielu wzruszeń, radości i zachwytów nad talentem i wdzięczności dla Tego, który daje talent, nie mogłyby się odbyć bez wielu osób. - Ten koncert przygotowywali nasi nauczyciele, pracownicy, którzy mają w sobie ogromną miłość i gotowość do ciężkiej pracy, czasem nawet do późnych godzin nocnych - zaznaczyła dyrektor szkoły Małgorzata Wyżlic. - Bardzo chcę im wszystkim podziękować.

W tym roku koncert był także okazją do wsparcia projektu Centrum Wolontariatu, które tworzy dla swoich podopiecznych tzw. Domy Nadziei.