Pod Józefową opieką

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 19/2023

publikacja 11.05.2023 00:00

Ludzie walczyli o niego przez wiele lat. Pozwolenie na budowę kosztowało więzienie i wysokie grzywny. Po 45 latach od rozpoczęcia budowy abp Stanisław Budzik konsekrował kościół św. Józefa w Kraśniku.

Namaszczenie ołtarza jest jednym ze znaków obrzędu. Namaszczenie ołtarza jest jednym ze znaków obrzędu.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Jest znakiem wiary mieszkańców, ich wytrwałości i determinacji − kościół św. Józefa w Kraśniku Fabrycznym został zbudowany wbrew założeniom władz komunistycznych, że w tym miejscu żadna świątynia nie stanie. Wrogość wobec religii była tak wielka, że w 1959 roku komuniści spalili krzyż, który stał w miejscu dzisiejszego kościoła, a potem przez wiele lat odmawiali zgody na budowę świątyni. Gdy mieszkańcy nie chcieli się z tą decyzją pogodzić i dalej modlili się pod postawionym na nowo krzyżem, byli aresztowani lub nakładano na nich wysokie grzywny. Wszelkie protesty, które przeniosły się pod posterunek milicji, nic nie dawały − przeciwnie, doprowadziły do procesów sądowych i skazania ludzi, którzy walczyli o kościół i możliwość swobodnego wyznawania wiary. Jednak ta determinacja przyniosła w końcu owoce.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.