Agnieszka Gieroba: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” – to temat XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, zwołanego przez papieża Franciszka. Po raz pierwszy obejmuje ono trzy fazy: lokalną, kontynentalną i powszechną. Przed nami ostatni etap, w którym swój udział ma nasza archidiecezja.


Ks. Marek Szymański: Rzeczywiście Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium” w ostatnim czasie przygotowało treści, które będą materiałami informacyjnymi i edukacyjnymi dla uczestników kolejnej, czyli trzeciej fazy synodu biskupów, który tym razem odbędzie się w Rzymie. Jak pamiętamy, synod rozpoczął się etapem konsultacji lokalnych, potem przeszedł przez Kościoły określonego regionu, w efekcie czego powstały dokumenty dotyczące różnych kontynentów. Obecnie sekretariat synodu przygotował dokument, na podstawie którego biskupi będą obradować w Rzymie w październiku tego roku. Poproszono nasze wydawnictwo o to, byśmy we współpracy z Sekretariatem Synodu wydrukowali wspomniane dokumenty.


Czego one dotyczą?


To dwa bardzo obszerne opracowania, jedno w języku angielskim, drugie w języku włoskim, co wynika z faktu, że będą dwie grupy językowe obradujących. Dotychczasowe wnioski zostały zebrane zarówno w postaci dokumentu, który omawia etapy synodu, jak i dokumentu dotyczącego sytuacji Kościoła na różnych kontynentach. Z zapisanych wniosków sporządzono Instrumentum laboris, dla XVI sesji Zgromadzenia Ogólnego Biskupów. Jest to roboczy tekst, który zarysowuje problemy, nad którymi pochylą się obradujący, by szukać dróg, które pomogą Kościołowi współcześnie realizować swoją misję.


Nad jakimi problemami konkretnie będą obradować biskupi?


To dobrze znane zagadnienia, nad którymi dyskutowaliśmy także lokalnie w ramach III Synodu Archidiecezji Lubelskiej, który zbiegł się w czasie z synodem ogłoszonym przez papieża Franciszka. 


Tak jak w każdej parafii powstał specjalny zespół, który pochylał się nad różnymi zagadnieniami lokalnymi, tak i ten synod biskupów nie obraduje nad jakimiś „tajemniczymi zjawiskami”, ale nad tym, co obserwujemy w całym życiu Kościoła, także tego lubelskiego. To m.in. kwestia zmniejszającej się liczby powołań, roli i miejsca kobiety w Kościele wobec postulatów dotyczących możliwości święcenia kobiet, a także udziału wiernych w życiu parafialnym. Innym bardzo ważnym wątkiem jest odnajdywanie odpowiednich form ewangelizacji we współczesnym świecie, który tak bardzo się zmienia. Zaproszeni do udziału w spotkaniu podkreślają fakt, że przesłanie synodalności jest procesem czy też drogą poszukiwania i otwierania się na współczesne wyzwania w kontekście wiarygodności i słuchania Ducha Świętego. Stąd też motto synodu, które zawiera się w trzech słowach: wspólnota, uczestnictwo, misja.


Jak to się stało, że materiały – przecież nie lokalne, ale wręcz światowe – wychodzą z wydawnictwa w Lublinie?


To dla nas wielkie wyróżnienie. Stolica Apostolska przez swoich pracowników zwróciła się do nas z zapytaniem, czy wydrukujemy materiały synodalne. Oczywiście z radością się tego podjęliśmy, a tak się w życiu składa, że nasza codzienność utkana jest z różnych relacji i przecinających się ścieżek. Kontakty z Sekretariatem Synodu zawdzięczamy naszemu kapłanowi ks. Tomaszowi Trafnemu, który jest sekretarzem tej instytucji. Naturalne więc, że zwrócił się do nas, czyli znanego sobie środowiska, z zapytaniem o publikację niezbędnych materiałów. W ten sposób Lublin ma swój udział w tak ważnym dla całego Kościoła wydarzeniu. Materiały zostały opublikowane i przekazane do Watykanu. Teraz czekają na biskupów, którzy skorzystają z nich podczas obrad, które odbędą się w Rzymie na początku października. To zresztą nie jest pierwszy raz, kiedy nasza publikacja trafia w watykańskie progi. W 2019 roku wydaliśmy zbiór konferencji polskich ojców soborowych, którzy uczestniczyli w Soborze Watykańskim II. Po prezentacji tej książki jej autor, prof. Michał Białkowski, sobie znanymi drogami dotarł do Ojca Świętego i wręczył mu egzemplarz. To pewnie wtedy papież Franciszek usłyszał pierwszy raz o naszym wydawnictwie, a teraz nasze materiały ponownie znajdą się w jego rękach.