Misje, czyli czas łaski w kościele Trójcy Świętej w Lublinie

To był szczególny czas odnowienia wiary, utwierdzenia wątpiących i zaproszenia wszystkich, którym być może było nie po drodze z Panem Bogiem. Wszystko przed konsekracją kościoła Trójcy Świętej w Lublinie.

Pamiątką misji są krzyże, które każdy mógł zabrać do swego domu.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Przez tydzień każdego dnia wierni parafii pod wezwaniem Trójcy Świętej w Lublinie byli zaproszeni do uczestnictwa w misjach świętych prowadzonych przez ojców redemptorystów.

- To czas łaski, jaki Pan Bóg dał nam i przygotowanie do uroczystości konsekracji kościoła, jaka odbędzie się 17 grudnia. Uczestnicząc w tych szczególnych rekolekcjach, chcieliśmy podziękować Bogu, że dał nam wybudować świątynię, w której od niedawna się gromadzimy, a która zostanie świadectwem naszej wiary dla następnych pokoleń. Czas misji to także okazja do przeproszenia siebie nawzajem i Pana Boga za nasze słabości i łaska odnowienia wiary - mówi ks. Waldemar Ćwiek, proboszcz parafii Trójcy Świętej w Lublinie.

To właśnie on podjął się przed 30 laty tworzenia tej parafii i budowy kościoła. I choć bywały momenty trudne, kiedy wydawało się, że nie da rady dokończyć tego dzieła, to z Bożą pomocą, krok po kroku, świątynia rosła i piękniała. Od wakacji tego roku gromadzą się w niej wierni na modlitwie.

Misje poprowadzili o. Piotr Koźlak i o. Wojciech Pawlicki, zapraszając każdego do przyjrzenia się swojej relacji z Panem Bogiem i jej odnowienia.

- Misje to czas, w którym Bóg przez posługę misjonarzy na nowo chce się nam przedstawić - jako szukająca człowieka Miłość. On przychodzi żeby nas zbawić, a nie potępić, aby dać nam pokój i szczęście. Zaprasza do wewnętrznego przebudzenia i uporządkowania swego życia - podkreślają kapłani.

Zwieńczeniem jubileuszu 30 lat istnienia parafii i ukończenia budowy kościoła, będzie konsekracja świątyni, której dokona abp Stanisław Budzik w niedzielę 17 grudnia o godz. 12.00.