Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → "Maria Skłodowska-Curie". Próba recenzji po lubelskiej prapremierze

"Maria Skłodowska-Curie". Próba recenzji po lubelskiej prapremierze przejdź do galerii

Film ważny, istotny, ale zbyt banalny. Wyróżnia się genialnymi zdjęciami i dość słabymi dialogami. Międzynarodowa koprodukcja o życiu noblistki nieco rozczarowuje, ale Skłodowska-Curie zasługuje na każde przypomnienie.

 
Po prezentacji filmu odbyła się dyskusja m.in. z reżyserką filmu Marie Noelle (druga od prawej) i Danielem Olbrychskim. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

W Chatce Żaka odbyła się lubelska prapremiera filmu „Maria Skłodowska-Curie” z udziałem reżyserki filmu Marie Noelle, producenta i Daniela Olbrychskiego, który zagrał Emile Amagata. Wydarzenie zorganizowano z okazji 150. rocznicy urodzin wybitnej Polki. Na lubelskiej prapremierze obecni byli pracownicy naukowi UMCS, z rektorem prof. Stanisławem Michałowskim na czele.

„Maria Skłodowska-Curie” to międzynarodowa koprodukcja o życiu sławnej polskiej noblistki. Historia niezwykłej kobiety, która ostatecznie zdołała przekonać do siebie świat nauki, ewidentnie zdominowany w tamtym czasie przez mężczyzn.

"Maria Skłodowska-Curie". Próba recenzji po lubelskiej prapremierze   Film o życiu Marii Skłodowskiej-Curie rolę nauki i pracy ukazuje jako dodatek do całości ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Niestety, film w moim odczuciu jest zbyt powierzchowny, momentami nudzi i męczy ciągnącym się i dominującym wątkiem miłosnym. Zbyt banalnie, trzeba to przyznać, i zbyt marginalnie potraktowano element walki Marii ze strukturą świata nauki zbudowaną przez mężczyzn. Również pasja naukowa, pomijając kilka udanych scen, stanowi dodatek do „pasji miłości”.

Na wyróżnienie zasługują początkowe sceny filmu. Widz może poczuć atmosferę epoki, klimat poszukiwań, atmosferę miłości i pasji do nauki wybitnych małżonków: Pierre’a i Marii. Niemalże namacalny staje się ból rozstania, jaki przynosi śmierć Pierre’a. Niestety dobre sceny to rzadkość. Postać Skłodowskiej-Curie została w mojej ocenie spłaszczona. Choć gra aktorska Karoliny Gruszki nie wymaga żadnej krytyki.

MARIA SKŁODOWSKA-CURIE - oficjalny zwiastun filmu
KinoSwiatPL
Banalnie ukazano w filmie również „konflikt” między nauką a wiarą w Boga. Raczej należałoby mówić tu o utrwalaniu podziału w oparciu o uproszczenie i nieprzestrzeganie metodologicznych reguł. Dobrze więc dla reżyserki, że słowa o „świętym Mikołaju dla dorosłych” nad grobem ojca wypowiada dziecko.

Film warto jednak zobaczyć, choćby z tego względu, że ta wybitna kobieta zasługuje na upamiętnienie i ciągłe przypominanie. Produkcji o Marii Skłodowskiej-Curie powinno być całe mnóstwo, a jest zupełnie inaczej. Dlatego należy docenić wysiłek i pomysł twórców kina, nawet jeśli nie wszystko wyszło idealnie. Reżyserka zdecydowała się na pokazanie „pasji miłości” marginalizując „pasję nauki”. Ale warto wybrać się do kina, aby skonfrontować się również z tą próbą recenzji i być może wszcząć własne poszukiwania na temat genialnej kobiety, która patronuje jednemu z lubelskich uniwersytetów. "Maria Skłodowska-Curie". Próba recenzji po lubelskiej prapremierze   W lubelskim spotkaniu uczestniczył również Daniel Olbrychski ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Trudno mi się zgodzić, że film jest wiernym przedstawieniem życia odkrywczyni polonu i radu. Zapowiedzi, iż jest tam ukazany portret Marii Skłodowskiej, jakiej nie znaliśmy: czułej matki, kochającej żony, kobiety charyzmatycznej, zdecydowanej, choć pełnej dylematów i sprzeczności, jest po części tylko prawdziwy. Była bowiem pierwszą kobietą, która zdobyła Nagrodę Nobla, warto podkreślić, że jako jedyna osoba otrzymała ją dwukrotnie. Nagrodą Nobla wyróżniono po latach również jedną z jej córek. Nikt zatem nie ma wątpliwości jakie miejsce zajmowała nauka i praca w rodzinie Curie. Nie chcę przez to wcale powiedzieć, że miłość nie była istotna. Film wchodzi na ekrany polskich kin 3 marca.

« ‹ 1 › »
Prapremiera filmu o Marii Skodowskiej-Curie

Foto Gość DODANE 25.02.2017

Prapremiera filmu o Marii Skodowskiej-Curie

​Spotkanie z reżyserką i aktorem  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Pastwa ks. Rafał Pastwa

|

GOSC.PL

publikacja 24.02.2017 12:15

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • IRENE JOLIOT-CURIE
  • LUBLIN
  • MARIA CURIE-SKŁODOWSKA
  • MARIA SKŁODOWSKA-CURIE
  • MARIE NOELLE
  • NAGRODA NOBLA
  • NAUKA
  • NUKLIDY PROMIENIOTWÓRCZE
  • PARYŻ
  • PIERRE CURIE
  • POLON
  • RAD
  • SORBONA
  • UMCS

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X