Siedemnastka swą 39. Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę rozpoczęła Mszą św. w chełmskiej bazylice.Wśród uczestników siedemnastki są zarówno ludzie młodzi, jak i bardziej doświadczeni, ci co idą pierwszy raz i ci, którzy szlak do Częstochowy pokonują kolejny raz.

Podczas homilii ks. Jan Tadyniewicz, przekonywał zgromadzonych, że warto słuchać tego co Pan Bóg ma nam do powiedzenia, bo choć każdy z pątników idzie do Matki Bożej z własną intencją, to czasami Bóg ma dla niego zupełnie inny plan. 

Pątnicy pełni ufności i radości, ale też z lekką obawą wyruszyli na trasę prowadzeni przez swych duszpasterzy: ks. Pawła Gołofita, ks. Marcina Rolę (przewodnika) i ks. prałata Ryszarda Winiarskiego. Choć upał wczoraj doskwierał niemiłosiernie, każdy z pielgrzymów wychodził z nadzieją, że uda mu się dojść do Częstochowy. -  Wiem, że będzie trudno, ale nikt nie powiedział, że ma być łatwo - śmiał się jeden z weteranów pielgrzymki. 

Po pokonaniu pierwszego odcinka 25 km pielgrzymi zatrzymali się na nocleg w Krupem. Drugiego dnia pielgrzymki do przejścia mają 23 km a nocleg zaplanowano w Gorzkowie. 

W drogę do Matki Bożej wyruszą dziś także pielgrzymi z Krasnegostawu. Swe rekolekcje w drodze rozpoczną od Mszy św. o godz. 11.30 w kościele pw. Św. Franciszka.