Powieść jest poruszającą opowieścią o Wielkim Głodzie na Ukrainie, który pochłonął 3 mln ofiar.
Autorka podkreśla, że Hołodomor to ogromna klęska głodu wywołana sztucznie przez Stalina na terenie Ukrainy w 1932 i 1933 r. Wtedy na terenie Ukrainy zginęło z głodu ponad 3 mln osób.
W 1929 r. Stalin postanowił dokonać kolektywizacji rolnictwa i zniszczyć ukraińskich chłopów, których się obawiał, uważając ich za zagrożenie dla bolszewizmu. Historycy szacują, że w latach 1921-1947 na terenie całego ZSRR z głodu umarło nawet 10 mln ludzi.
Anne Applebaum opowiada o niewyobrażalnej i zaplanowanej zbrodni głodu. Jej książka rozpoczyna się w 1917 r., bo jak podkreśliła na spotkaniu w budynku Wydziału Politologii UMCS przy pl. Litewskim w Lublinie - dla zrozumienia tego dramatu konieczne było prześledzenie zachowań i słów Lenina jak i Stalina.
Spotkanie prowadził Wacław Radziwinowicz ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Zdaniem Applebaum, nie musiało dojść do klęski głodu. Została ona wywołana przez władze radzieckie poprzez politykę przymusowej kolektywizacji rolnictwa.
- Stalin zmienił politykę wobec Ukrainy, zaostrzył ją. Zamiast dać jej więcej swobody, zabrał zboże - mówiła.
Ukraina była przez wielu określana „spichlerzem Europy” jednak umarło tam 3 mln ludzi. Oprócz zboża, ukraińskim chłopom odbierano wszystko, co było potrzebne do życia.
Stworzono, jak przekonywała dziennikarka, kordon wokół Ukrainy, z której nikt się nie mógł wydostać, by kupić żywność. - Szczyt śmierci głodowej miał miejsce wiosną 1933 r. - mówiła.
Prowadzący spotkanie Wacław Radziwinowicz tłumaczył, że książka Applebaum odbije się z pewnością szerokim echem, gdy zostanie przetłumaczona na język rosyjski i ukraiński.
Zwrócił przy tym uwagę, że w Rosji dominuje jedna interpretacja dotycząca tamtego okresu, gdzie głód na Ukrainie jest praktycznie przez historyków pomijany.
Zdaniem autora „Crème de la Kreml”, Putin nie traktuje Ukrainy i Ukraińców jako innych ludzi, lecz jako „małych Rosjan”.
Autorka „czerwonego Głodu” opowiadała w Lublinie o etapach i historii powstawania książki. Także o tym, dlaczego ważne jest sięgnięcie do historii sprzed 1932 r.
Na spotkanie z amerykańsko-polską dziennikarką, laureatką Nagrody Pulitzera i publicystką „The Washington Post” zaprosił Wydział Politologii UMCS.
Spotkanie odbyło się w auli im. Ignacego Daszyńskiego Wydziału Politologii UMCS przy pl. Litewskim 3. Sala nie mogła jednak pomieścić wszystkich chętnych. Organizatorami spotkania byli m.in. Wydział Politologii UMCS i „Gazeta Wyborcza”.
A. Applebaum jest również autorką m.in. książki „Gułag” i „Za żelazną kurtyną”.