Ks. prof. Krzysztof Góźdź: 26 kwietnia emerytowany papież – Benedykt XVI przyjmie delegację KUL na specjalnej audiencji. Teologowie wręczą mu na niej wszystkie wydane dotąd po polsku tomy serii "Opera omnia".
Ks. prof. Krzysztof Góźdź z KUL, członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej mówi o najnowszym tomie dzieł Josepha Ratzingera wydanym po polsku, sile teologii emerytowanego papieża z Niemiec oraz o planowanym spotkaniu delegacji KUL z wielkim teologiem
Ks. Rafał Pastwa: Na 91. urodziny Josepha Ratzingera ukazały się kolejne tomy dzieł wszystkich w serii "Opera omnia" pod redakcją Księdza Profesora i prof. Marzeny Góreckiej: „Wiara w Piśmie i Tradycji. Teologiczna nauka o zasadach”. To niezwykłe dzieło i zapewne miły prezent dla emerytowanego papieża …
Ks. Prof. Krzysztof Góźdź: Bardzo długo pracowaliśmy nad tomem 9 "Opera omnia", który składa się z dwóch części i liczy łącznie aż 1058 stron. Sam tytuł tomu ukazuje główny punkt teologii Josepha Ratzingera. Jest nim wiara w bóstwo Jezusa Chrystusa, która została objawiona i poświadczona w Piśmie i Tradycji. Jest to teologiczna teoria poznania, w której chodzi przede wszystkim o wiarę - teologia ma być nauką wiary. Chodzi też o jedną wiarę w obliczu wielości religii w świecie. W szczególności jednak o centralne loci theologici: Pismo i Tradycję, na podstawie których można na nowo określić relację dogmatu i historii oraz lepiej ukazać Kościół jako miejsce przekazywania wiary. Opatrzność widocznie tak zrządziła, że tom – powiedzmy z teologii fundamentalnej – ukazał się w same 91. urodziny papieża emeryta Benedykta XVI. Prezentacja tego tomu odbędzie się w Rzymie 25 kwietnia w Papieskiej Akademii Nauk w Watykanie. Promocja połączona jest z obchodami 100-lecia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. A 26 kwietnia papa emeritus przyjmie delegację KUL na specjalnej audiencji, podczas której zostanie mu wręczony ten tom oraz wszystkie dotąd wydane w edycji polskiej, tj. 11 tomów w 16 woluminach.
Dlaczego warto czytać Ratzingera?
Joseph Ratzinger stawia w swoich tekstach najważniejsze kwestie filozoficzne, teologiczne i ogólnohumanistyczne, które dotyczą każdego człowieka, niezależnie od tego, czy jest on tego świadom, czy nie. Nie można wobec nich przejść obojętnie. Więcej, nie tylko stawia on odważne pytania, ale też z wielkim zaangażowaniem na nie odpowiada. Kieruje się realizmem chrześcijańskim, personalizmem i, w sile wiary opartej na Objawieniu Bożym, staje się umocnieniem i obrońcą prawdy o bóstwie Jezusa Chrystusa. Orężem w tej walce z bezbożnością świata jest właściwe ustawienie relacji wiary i rozumu oraz wyakcentowanie priorytetu miłości chrześcijańskiej. Wiara potrzebuje rozumu, który słucha, a rozum czyni wiarę rozumną i realną. Wszystko jednak uprzedza Boża miłość, bo Bóg jest Miłością, która kulminuje w Krzyżu Chrystusa. Szczególnie w obecnych czasach powszechnego zamętu trzeba czytać dzieła Ratzingera – Benedykta XVI, aby to poznać, zrozumieć i tym żyć.
Wyobrażam sobie, że teologowie świeccy, ale i duchowni, powinni bazować na klasykach teologii, aby nie zepchnąć tej dyscypliny na margines myślenia i obecności.
To prawda! Ale są też współcześni klasycy, jak Joseph Ratzinger. Więcej, jego nauczanie urasta do rangi porównywalnej z rangą pism Ojców Kościoła. Opiera się ono na zasadniczym centrum chrystologicznym, do którego zmierzają poszczególne kwestie i z niego są wyjaśniane. Tu jest prawdziwa teologia, bo oparta jest na prawdzie objawiającego i udzielającego się nam Boga w Jezusie Chrystusie przez pośrednictwo Kościoła.
Co zdaniem Księdza Profesora najbardziej urzeka w teologii Ratzingera?
Racjonalność, jasność wywodu, dokładność argumentacji, swoboda myśli oraz potęga słowa. Bogactwo jego języka nie tylko urzeka, ale nawet upokarza.
Tajemniczo brzmi tytuł najnowszej książki Księdza Profesora „Logos i Miłość. Teologia Josepha Ratzingera – Benedykta XVI”. Jaki cel przyświecał Księdzu Profesorowi podczas pracy nad nią?
Dlaczego? Sens przesłania jest bardzo jasny. Chodzi tu o podstawową i najgłębszą relację Chrystusa, wiary i Kościoła, która ma swe pierwotne źródło w samej Trójcy Świętej, objawionej przez wcielony Logos jako Miłość. „Bóg jest Miłością” (1 J 4,16 b), która daje się nam poznać przez Jezusa Chrystusa, daje się przyjąć w wierze chrześcijańskiej i pozwala nią żyć w Kościele Chrystusowym. Uwierzyliśmy zatem przez Syna Bożego Jezusa Chrystusa (por. 1 P 1,21) „Miłości, jaką Bóg ma ku nam” (1 J 4,16). Logos i Miłość to dwa podstawowe pojęcia teologii Josepha Ratzingera – Benedykta XVI. Bez tych rzeczywistości nie ma chrześcijaństwa, a tym bardziej teologii!