Zapisane na później

Pobieranie listy

Sześciostopniowa skala ocen to pomyłka?

Tak uważają twórcy Bednarskiej Szkoły Realnej, którzy odwiedzili Lublin by opowiedzieć o wyzwaniach szkolnictwa.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 48/2018

dodane 29.11.2018 00:00
0

− Gdy myśleliśmy o szkole, od razu pojawiło się pytanie, kto powinien się w niej uczyć − mówi Janusz Fiett. − Tak naprawdę dzisiejsze liceum nie jest dla wszystkich. To miejsce dla tych, u których wyczuwa się pewien akademicki kierunek, bo co dziś można robić po liceum? Wyłącznie dalej się kształcić − stwierdza. − Dlatego chcieliśmy stworzyć szkołę, która wypuszczałaby człowieka z konkretnymi umiejętnościami, również dotyczącymi decydowania o samym sobie. Chcemy, żeby nasi absolwenci kończyli szkołę i bardzo świadomie podejmowali decyzję, czy iść na studia, na jakie, a może nie od razu, może wtedy, kiedy to będzie potrzebne... Chcemy, żeby uczniowie po skończeniu liceum już coś umieli, żeby potrafili założyć firmę albo żeby poszli pracować do firmy – i w tym wyborze byli wolni.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..