Historia. Kim są dwie małe dziewczynki na zdjęciu znalezionym na strychu kamienicy przy Rynku 4? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Ale wiemy, że żyły w naszym mieście lub jego okolicach prawie 100 lat temu.
Ich zdjęcie, jak i tysięcy innych osób, znaleziono pod koniec maja. A właściwie nie zdjęcie, a szklany negatyw. Negatywów jest prawie trzy tysiące. A na nich rodziny, dzieci, piłkarze, strażacy, żołnierze, robotnicy, głównie pochodzenia żydowskiego. Krzysztof Janus zajmował się nadzorem budowlanym podczas remontu przeprowadzanego w lubelskiej kamienicy. – Zburzyliśmy jedną ze ścian – opowiada. – Tuż za nią leżały porozrzucane negatywy. Część z nich była poowijana w szmaty i gazety, a nawet umieszczona w oryginalnych pudełkach producenta. Krzysztof Janus negatywy natychmiast oczyścił, zabezpieczył, posegregował i zeskanował. Właściciel kamienicy przy Rynku 4 przekazał je wszystkie w 10-letni depozyt Ośrodkowi Brama Grodzka – Teatr NN. Teatr NN datuje powstanie zdjęć na lata 1914–1939, opierając się w swych ocenach głównie na oględzinach wojskowych mundurów. Żołnierze na zdjęciach noszą mundury austriackie i rosyjskie. Nie ma wśród nich Niemców. Większość zdjęć to twarze ludzi. – To niezwykłe znalezisko – mówi Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN – szczególnie w kontekście tegorocznej 70. rocznicy likwidacji lubelskiego getta. – To zbiór bardzo interesujący i zróżnicowany, w większości zachowany w idealnym stanie – podkreśla znany fotograf Krzysztof Jurecki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.