Nowy numer 13/2024 Archiwum

Szkoła buntowników

150 lat to dużo i mało zarazem. I choć może wydawać się, że powstanie styczniowe to dawne dzieje, to gdy lepiej się przyjrzeć, okazuje się, że to wcale nie było tak dawno.

Władysław Rokicki, urodzony w 1917 roku, jeden z obrońców Lublina, wspomina, że jako mały chłopiec gdzieś na początku swojej edukacji spotkał się z weteranami powstania styczniowego. – Dla nas, młodych chłopców, byli to wielcy bohaterowie. Nasi rodzice żyli przecież pod zaborami i dla nich odzyskana niepodległość była czymś nowym, wspaniałym, o co walczyli powstańcy. Pamiętam tego człowieka, gdy opowiadał, jak bardzo Polacy tęsknili za wolną ojczyzną i że czymś naturalnym było dla nich oddać swoje życie w tej sprawie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy