– Dobrze, że parafia jest centrum życia w Czerniejewie − mówi Grażyna Sudzińska. – Ja się tu wychowałam, dorastałam, tutaj też wróciłam, by znów zamieszkać.
Długo mnie nie było w Polsce, ale postanowiłam wrócić, bo kocham to miejsce i ten kościół. Pamiętam, że plebania była zawsze miejscem otwartym, przyjaznym i życzliwym. W dzieciństwie z rówieśnikami spędzałam tu mnóstwo czasu. Na modlitwie i na zabawie. Widzę, że teraz jest tak samo. Ostatnio widziałam, jak ksiądz proboszcz grał w piłkę z dziećmi i młodzieżą, która przychodzi tu codziennie – opowiada pani Grażyna.
Rzeczywiście, przy kościele i na placu parafialnym można spotkać w dzień powszedni wiele osób: dzieci, młodzież z wolontariatu, kobiety z grupy Galilea czy parafian idących na Mszę wieczorną. Ktoś podlewa kwiaty i krzewy, na boisku trwają rozgrywki sportowe, a w salce parafialnej wolontariusze przygotowują zajęcia dla tych najmłodszych, którzy woleliby spędzić popołudnie przy komputerze. Jednym słowem – życie tętni. Anna Sałek, wolontariuszka i animatorka świetlicy przy domu parafialnym, organizuje wraz ze swoją siostrą Magdą wakacje dla miejscowych dzieci i młodzieży. Jak podkreśla – wszyscy przychodzą tu bardzo chętnie. – Ksiądz proboszcz nas wspiera, jest zawsze życzliwy dla naszych inicjatyw i pomaga nam w różnych sprawach. Nie jest tak, że my sobie, a ksiądz sobie. Jesteśmy wspólnotą, to się czuje – mówi.
Michał Dziachan, pracownik socjalny i wolontariusz, mówi, że każdego dnia przychodzi pod plebanię kilkadziesiąt osób. – Ostatnio było ponad 40 dzieci, więc musieliśmy się nieźle napracować – dodaje ze śmiechem. – Spotkania mają charakter wakacji z Panem Bogiem. Ksiądz jest bardzo zajęty, ale znajduje dla nas czas. Jest takim pozytywnym człowiekiem, no i społecznikiem. Parafia stanowi, oczywiście, miejsce formacji religijnej i duchowej. Prowadzi zarówno tradycyjne, jak i nowatorskie formy duszpasterstwa. Najbardziej aktywne grupy to: Galilea, Legion Maryi, kółka różańcowe, lektorzy i ministranci oraz wolontariat i parafialny oddział Caritas. Parafia jest znana z organizacji festynów charytatywnych. To sami parafianie przygotowują dekoracje, poczęstunek oraz składają się na to, by zapewnić najmłodszym różne atrakcje. Dochód z festynów z kolei przekazują na organizację wakacji letnich dla najmłodszych. Sami wychodzą z wieloma pożytecznymi inicjatywami.
Teresa Stachyra ze Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego Galilea mówi, że członkowie grupy spotykają się w jej domu raz w tygodniu. Wspólnota liczy 11 osób i jest otwarta na nowych członków. Spotkania w domu mają charakter modlitewny. Członkowie grupy zapalają paschał i czytają Psalmy oraz fragmenty Ewangelii. – Staramy się żyć słowami, które rozważamy. Jesteśmy wspólnotą ewangelizacyjną, angażujemy się więc w duszpasterstwo parafii i pomoc księdzu proboszczowi. Nasza działalność to także konkretna pomoc parafii. Włączamy się w organizację świąt kościelnych, w organizację festynów i działań społecznych, ale także dbamy chociażby o ogród parafialny – tłumaczy. – A dla nas, jako parafian, ważne jest to, że proboszcz jest otwarty, kontaktowy i nie stwarza barier. Widać, że dobrze czuje się we wspólnocie. Inna parafianka cieszy się, że ksiądz mówi kazania, które dają człowiekowi siłę i radość na cały tydzień. – Proboszcz jest gościnny i zaprasza też do parafii księży, żeby nam urozmaicić niedzielę i żebyśmy posłuchali czegoś nowego – śmieje się.
Kościół w Czerniejewie został konsekrowany przez biskupa kijowskiego Krzysztofa Kazimierskiego 20 listopada 1611 roku. Parafię do istnienia powołał rok później biskup krakowski Piotr Tylicki. Jej historia jest bogata.
ZAPRASZAMY na Msze św.
W niedziele i święta: 8.30, 10.00, 11.30. W dni powszednie: 7.30 i 18.00.
Zdaniem proboszcza
– Jestem proboszczem tej wspólnoty od września 2012 roku. Staram się być dla moich parafian dobrym duszpasterzem i służyć im każdą pomocą. Cieszy mnie to, że potrafią się angażować w działania religijne i charytatywne. Sami organizują festyny w dzień św. Antoniego i w dzień św. Wawrzyńca. Współpraca z grupami parafialnymi układa się dobrze, staramy się ciągle rozwijać i robić nowe rzeczy na chwałę Pana Boga i ku pożytkowi ludzi. Prężnie działa zwłaszcza rada parafialna. Dostrzegam dużą wrażliwość moich parafian na ludzi ubogich i tych znajdujących się w potrzebie. Potrafią być bardzo ofiarni i życzliwi. W Czerniejewie podtrzymuje się również lokalne tradycje i zwyczaje, zwłaszcza za sprawą Koła Gospodyń Wiejskich. Dobrze układa się współpraca z nauczycielami i rodzicami dzieci ze szkół na naszym terenie. Parafianie praktykują pierwsze piątki miesiąca, dbają też o życie duchowe swoich bliskich chorych. Chciałbym – pewnie jak każdy proboszcz – żeby w ciągu tygodnia więcej parafian przychodziło na modlitwę do kościoła. Wierzę, że nasza współpraca przyniesie jeszcze więcej dobrych owoców.
ks. kan. Mirosław Flak
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się