Dwa Brzegi po raz siódmy

Oblegany  na co dzień przez turystów Kazimierz Dolny przeżywa w ostatnim czasie większe zainteresowanie ze względu na Festiwal Filmu i Sztuki, który przyciąga swoją atmosferą ludzi z całej Polski. Ulice, przy których toczy się życie festiwalowe, oblegają osoby w różnym wieku.

Dużym powodzeniem cieszą się pokazy filmowe i plenerowe spotkania z twórcami. Z publicznością spotkali się już Eustachy Rylski, Krzysztof Hołowczyc, Szymon Hołownia oraz Adam Bujak i Marcin Bujak. Wśród gości pojawią się jeszcze m.in Mela Koteluk i Marcin Kydryński.

Hasło tegorocznego festiwalu nawiązuje do naszej tożsamości kulturowej i artystycznej. W jej odkrywaniu pomagają chociażby projekcje filmów Janusza Morgensterna. Twórczość tego wielkiego reżysera jest nadal aktualna. Można powiedzieć, że napisał on własny rozdział historii polskiego kina.  W pamięci Polaków na zawsze chyba pozostaną jego seriale: "Stawka większa niż życie", "Kolumbowie" czy "Polskie drogi". Wśród gości festiwalu jest żona zmarłego w 2011 roku reżysera, Krystyna Cierniak-Morgenstern, która widzi wielką rolę, jaką może odegrać kino jej męża w formowaniu młodego pokolenia. Jak podkreśliła - młodzi ludzie powinni poznać historię Polski, zwłaszcza tę trudną i bolesną. Dzisiaj to artyści, bardziej niż politycy, powinni przypominać, czym jest nasza tożsamość.

Grażyna Torbicka przyznała się do wielkich emocji, jakie jej towarzyszą przed rozpoczęciem i w trakcie trwania festiwalu. - Towarzyszy mi wielkie napięcie. Zastanawiam się, czy wszystko się uda, czy goście dojadą, czy pogoda dopisze. Dwa Brzegi są identyfikowane z moją osobą, ale uważam, że nie ma ludzi niezastąpionych - dodaje z uśmiechem. - Publiczność musi zdać się jednak na mój gust. Chcę, by ludzie zatrzymali się na chwilę, posłuchali dobrej muzyki i obejrzeli dobry film. Warto, moim zdaniem, poczuć tę wyjątkową atmosferę w tym szczególnym miejscu - dodała na zakończenie.