Począwszy od końca lat 50. ubiegłego wieku, polska prasa kobieca stała się cennym źródłem wiedzy o życiu rodzinnym. Tygodnik "Przyjaciółka" okazał się swoistym fenomenem na polskim rynku czytelniczym. Wydaje się, że w przestrzeni publicznej dominuje dyskurs o kryzysie i rozpadzie rodziny, a w szczególności jej tradycyjnych form.
Rodzina, jej kształt i funkcje od zawsze inspirują żywe dyskusje. Wydaje się, że w przestrzeni publicznej dominuje dyskurs o kryzysie i rozpadzie rodziny, a w szczególności jej tradycyjnych form. A co proponuje nam rzeczywistość medialna?
Począwszy od końca lat 50. ubiegłego wieku, polska prasa kobieca stała się cennym źródłem wiedzy o życiu rodzinnym. Tygodnik „Przyjaciółka” okazał się swoistym fenomenem na polskim rynku czytelniczym. To przykład pisma, które posłużyło do wieloaspektowych analiz o małżeństwie, rodzinie, statusie społecznym kobiet, stylach życia, wzorach wychowawczych i osobowych. Po 1989 roku na polskim rynku wydawniczym pojawiło się wiele nowych tytułów z kręgu prasy kobiecej i młodzieżowej. Ogromna większość tych tytułów ma niepolski rodowód.
Rodzina to nie tylko patologie
Badania analizy treści czasopism, prowadzone począwszy od lat 90. po dzień dzisiejszy, prowadzą do ogólnego wniosku, że rodzina jest w nich postrzegana raczej w negatywnych aspektach. Opisywana jest w kontekście patologii, kryzysów, konfliktów małżeńskich i rodzinnych, prowadzących do rozpadu. Prasa opiniotwórcza po 2000 roku publikuje także artykuły, w których rodzina jest cenioną wartością. Zwłaszcza osoby młode w wieku19–26 lat pielęgnują wyidealizowany obraz tradycyjnego modelu rodziny, twierdząc z przekonaniem, że rodzina daje to co najlepsze: miłość, oparcie, bezpieczeństwo, bliskość. Więzi rodzinne wciąż należą do najbardziej cenionych wartości, do codziennego rytuału należą spotkania z rodzicami, wnukami lub dorosłymi dziećmi. Utrzymywaniu silnych związków z bliższymi i dalszymi krewnymi często towarzyszy poczucie, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale także pokrewieństwo ducha.
Równocześnie rośnie znaczenie dóbr materialnych w rodzinach, które gwarantują wysoką jakość życia. Nie pomija się tradycyjnych wartości, takich jak religijność, szacunek dla tradycji. W rodzinie następuje rekonfiguracja wartości międzypokoleniowych, np. kulturowych. Coraz mniej konkurencyjnych systemów wartości między pokoleniami – dorośli przyjęli kody swoich dzieci, np. odzieżowe. Młodzi nie odczuwają silnie wartości emocjonalno-ekspresywnych, takich jak przeżywanie bliskości, zaufania, dręczy ich raczej lęk, który sprawia, że nie są przygotowani do budowania trwałego związku z drugim człowiekiem. Kontekst ciągłości i przekazu międzypokoleniowego w rodzinie pojawia się jednak w treściach o transferze wysokiej pozycji elit inteligenckich z rodziców na dzieci. Transfer zapewnia im poczucie tożsamości i prestiż. Zanika także funkcja rodziny jako pasa transmisyjnego wzorców i norm. Młode pokolenie nieskłonne jest uczyć się od starszego, woli czerpać z doświadczeń rówieśników. W publikacjach prasowych pojawiają się przemocowe zachowania w rodzinie. Jest to zwłaszcza przemoc wobec kobiet i dzieci. Może zdarzyć się w każdym domu, zarówno takim, gdzie brak pieniędzy, ale jest alkohol, ale i takim, gdzie pieniądze są, ale panuje chłód emocjonalny. Inne zachowania patologiczne w otoczeniu rodzinnym to molestowanie seksualne i kazirodztwo.
Rodzina z kina i telewizji
Tyle przekazy prasowe, a co o rodzinie mówią obrazy? W polskiej kinematografii od lat 60. XX ubiegłego wieku pojawiały się seriale o tematyce rodzinnej. Mam tu na myśli cieszący się ogromną popularnością serial Wojna Domowa opowiadający o inteligenckich rodzinach Jankowskich i Kamińskich. Tytuł nawiązuje do różnic międzypokoleniowych, które wywołują szereg konfliktów. W latach 70. na ekrany telewizyjne wchodzi Czterdziestolatek. Serial o cechach polskiej sagi rodzinnej. Rodzina Karwowskich to nie do końca typowa polska rodzina. Składa się z czterech osób zamieszkujących wielopiętrowy blok mieszkalny – to było typowe dla rodzin lat 70. XX wieku, ale wyższe wykształcenie obojga rodziców nie było już zbyt powszechne. Prowadzenie domu spoczywało na barkach matki, pracującej na etacie laborantki. Zapracowany ojciec nie ma zbyt wiele czasu dla dzieci, za to wyraźnie dyscyplinuje córkę i syna, gdy np. nie chcą się uczyć, lub źle się zachowują. Alicja Kisielewska w książce Polskie Tele-sagi. Mitologie rodzinności podkreśla, że w bardziej współczesnych serialach (Klan, M jak miłość, Złotopolscy) obok menedżerek życia rodzinnego pojawiają się wzory kobiet aktywnych zawodowo, zindywidualizowanych, aktywnych obywatelsko. Zmienia się także obraz mężczyzny. Wprawdzie akcentowane są tradycyjne role mężczyzny jako głowy rodziny, ale równocześnie pojawia się wzór opiekuna dzieci. Cechą charakterystyczną, o której mówi kulturoznawca Marcin Niemojewski w artykule Wizerunek rodziny w polskich telenowelach jest obrazowanie rodziny jako pola bitwy między tradycyjnymi wartościami, a sumą niebezpieczeństw, które niesie za sobą konsumpcyjny model życia”. Socjolog Beata Łaciak konkluduje w książce Obraz rodziny w polskich serialach obyczajowych, że najbardziej trwałe okazują się stereotypy rodzinne dotyczące podziału obowiązków domowych i roli mężczyzny jako zabezpieczyciela materialnego bytu. Popularnym modelem jest taki, w którym kobieta łączy obowiązki domowe z pracą zawodową. Dominuje obraz macierzyństwa romantyczno-heroicznego, na który składa się przekonanie, że kobieta aby czuć się spełnioną, musi zostać matką, a gdy już nią jest, wszystko inne w jej życiu staje się mniej ważne. Ojciec zaś nie jest surowym sędzią i autorytetem, ale troskliwym opiekunem.
Szufladkowanie rodziny
W rzeczywistości medialnej odnajdujemy zatem wiele modeli rodziny i bynajmniej nie są to modele świadczące o słabości i nijakości polskiej rodziny. Mamy więc model rodziny tradycyjnej opartej na zalegalizowanym małżeństwie, religijnej pracowitej, szanującej tradycję, świadczącej funkcję opiekuńczą. Pielęgnowane są w niej więzi rodzinne, trwałość i wyłączność wciąż są pożądane. Role rodzinne są przejrzyste, a wzory zachowań jednostek powinny być akceptowane w rodzinie i poza nią w szerszym kręgu społecznym. Obok modelu rodziny tradycyjnej wyróżnić należy model rodziny neo-tradycyjnej, w której nie odrzuca się w sposób bezrefleksyjny tradycyjnych wartości, czy wzorów zachowań. Rodzina respektuje indywidualności swoich członków, jest miejscem wymiany szczerych uczuć, źródłem radości i szczęścia. W tej rodzinie teza o zasadniczej ciągłości rodzinnej ulega modyfikacji: transmitowane są wysokie, elitarne pozycje z rodziców na dzieci nadające prestiżowe tożsamości, młode pokolenie woli uczyć się od rówieśników, a nie od pokolenia starszego. Cenionymi wartościami codziennymi zaczynają być są wartości materialne. Trzeci model to rodzina ponowoczesna, która akcentuje zerwanie z przeszłością, z tradycją, z hierarchicznością. Wyraźnie dokonuje się prywatyzacja rodziny wyrażająca się w utracie zadaniowego charakteru rodziny i jej licznych społecznych odniesień.
*Autorka jest adiunktem w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, w Instytucie Socjologii, w Instytucie Nauk Rodzinie, wykładowcą w Podyplomowym Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa KUL JPII oraz Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Lublinie.
Śródtytuły pochodzą od redakcji.
(obraz) |