Mieszkańcy Lublina, zarówno ci, co pamiętali wybory z 1989 roku, jak i uczniowie szkół średnich, świętowali na pl. Litewskim powrót do wolności. Ustawiono setki urn wyborczych nawiązujących do wydarzeń z 4 czerwca 1989 roku i tzw. wyborów kontraktowych. Arcybiskup Stanisław Budzik podczas homilii w trakcie Mszy św. na rozpoczęcie uroczystości nawiązał do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. Podkreślił, że ludzie wtedy dostrzegli, iż tych myślących w duchu wolności jest tak wielu. Metropolita lubelski podkreślił też fenomen papieża Polaka, który pokojowo wsparł solidarność wśród rodaków.

Podczas obchodów w Lublinie obecni byli także posłowie, którzy zasiadali w ławach Sejmu kontraktowego. Zarówno podczas Mszy św., jak i na pl. Litewskim nie było tłumów. Nie wszyscy są zgodni przyjąć i zaakceptować taki kształt wolności w Polsce. Wielokrotnie dało się słyszeć kłótnie o to pod pomnikiem Piłsudskiego.

Inaczej na to wydarzenie patrzy młodzież, która obecna była na pl. Litewskim. - Przyszliśmy obejrzeć różne prezentacje, a także promować nasz film dokumentalny - mówi Patryk z Garbowa.

- Bierzemy udział w projekcie dotyczącym wolności w Polsce. Zanim powstał film, młodzież uczyła się nie tylko warsztatu filmowego, ale próbowała zmierzyć się z zagadnieniem wolności - mówi Iwona Smyk z ZS nr 1 w Lublinie.

- Ciesze się z wolności w naszym kraju, choć nie pamiętam tamtych wydarzeń. Z rodzicami nie rozmawiałam jakoś szczegółowo na ten temat, choć mama mnie spytała, czy wiem, w czym zamierzam brać udział. Mam taką zasadę, że osobiście dbam o swoją wolność i realizuję swoje pasje. Powinniśmy walczyć o to, by tej wolności nie przekreślić - powiedziała Dominika, licealistka z ZS nr 1 w Lublinie.

Prof. Jerzy Kłoczowski podkreślił znaczenie tych częściowo wolnych wyborów. Jego zdaniem, przez to, że Polacy odrzucili komunizm w czerwcu 1989 roku, tym samym zakończyli wojnę, która się rozpoczęła w 1939 roku.

Do urn ustawionych na pl. Litewskim można wrzucać życzenia dla Polski. Będą one odczytane za 25 lat.