Krzysztof Żuk w miejskich autobusach zachęca mieszkańców Lublina aktywnego decydowania o budżecie obywatelskim. Czy mieszkańcy posłuchają?
Budżet partycypacyjny, nazywany także budżetem obywatelskim, to demokratyczny proces dyskusji i podejmowania decyzji, w którym każdy mieszkaniec miasta może zadecydować, w jaki sposób lub na jaki cel zostanie wydana część pieniędzy miejskich lub publicznych. W Lublinie do wydania mamy 10 mln zł, jednak mieszkańcy niewiele wiedzą o tej inicjatywie.
- Więcej wiem na temat budżetu obywatelskiego w Warszawie - mówi pani Beata, nauczycielka z Lublina. - Taki sposób zagospodarowania publicznych pieniędzy to dobra okazja, aby stworzyć projekty kulturalno-rekreacyjne dla seniorów.
Zdanie to podzielają także inni mieszkańcy miasta. - To dobra inicjatywa - mówi krótko Piotr, nauczyciel akademicki. Jednak, poza ogólnymi rzeczami, niewiele wie o lubelskim budżecie obywatelskim.
Mieszkańcy Lublina za swoją niewiedzę prawdopodobnie mogą winić tylko siebie, bo cała akcja wydaje się być dobrze nagłośniona - spoty reklamowe w radiu i telewizji, plakaty i spotkania informacyjne. Ci, dla których i to mało, w miejskich autobusach, oprócz odtwarzanych z głośników nazw przystanków, usłyszą też prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, zachęcającego pasażerów do zainteresowania się budżetem obywatelskim.