Kamienie mówią i nie wystawiają ocen

Młodzi na Wołyniu. „Warchlaki”, „barbarzyńcy” i „pretorianie” z Bronxu właśnie wrócili z akcji sprzątania polskich cmentarzy na Kresach.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 36/2014

dodane 04.09.2014 00:00
0

Normalnie mówi się o nich „trudna młodzież”, a Bronowice, gdzie mieszkają, sami nazywają „Bronxem”. – Pochodzą często z porozbijanych rodzin. Wielu ma kłopoty z nauką, niektórzy są pod opieką kuratora i mają problemy z używkami – mówi Jacek Bury, opiekun wyprawy na Kresy, wychowawca w Środowiskowym Hufcu Pracy na lubelskich Bronowicach i członek Fundacji Niepodległości. A to właśnie oni regularnie od siedmiu lat pakują manatki i ruszają wraz z zapaleńcami z całej Polski, by ratować polskość na Ukrainie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy