Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → Uratowana lwica

Uratowana lwica przejdź do galerii

Matka porzuciła ją tuż po urodzeniu. Wychowała się z psami. Mimo że jest najbardziej znanym lwem w historii Lubelszczyzny, w tym tygodniu opuści Wojciechów. Trafi do nowej rodziny - czyli do innego stada lwów.

 
Lwica urodziła się w zoo w Wojciechowie ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Pierwsze piętro mieszkania pani Ewy Wiktorowskiej. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie. Meble, telewizor, kanapa, trzy psy i lwica. Tak, lwica, która przyszła na świat w zoo w Wojciechowie pod Lublinem pod koniec września ubiegłego roku. Jej ojcem jest biały lew Tabo, a matką lwica Ela. Tuż po narodzinach okazało się, że matka nie interesuje się losem lwiątka. Rozpoczęła się walka o przeżycie dzikiego kota.

Lwicę wykarmiła suka owczarka staroangielskiego, która w tym czasie miała młode. – Gdyby nie ten zbieg okoliczności i fakt, że psy tej rasy są łagodne z natury, to Parysia by nie przeżyła – tłumaczy Ewa Wiktorowska, technik weterynarii i opiekunka zwierząt w zoo.  Lwica o imieniu Parysia tuż po urodzeniu ważyła 1,4 kg. W tej chwili ma ponad 20 kg i potrafi zjeść naraz kilogram mięsa z kością. Z wielką przyjemnością bawi się z psami pani Ewy. Kiedy dorośnie, będzie ważyć nawet 180 kg. – Lwy jedzą nieregularnie, staram się imitować zwierzęciu dozowanie pokarmu jak w warunkach naturalnych. Lwy karmi się wyjątkowo świeżym mięsem. Ostatnio jednak nie smakuje jej za bardzo wołowina, więc to też wskazówka dla konsumentów tego rodzaju mięsa – śmieje się pani Ewa.

Lwica trafi w ciągu najbliższych dni do zoo-safari w Borysowie koło Łodzi. Jest to nowoczesny ośrodek dla zwierząt z wyspecjalizowanym personelem. – Myślę, że tam Parysia się szybko zaadaptuje. Potrzebuje stada, bo jest lwem. Będę ją odwiedzać, bo przez pewien czas będzie mnie pamiętać, a może nawet przez całe życie – wzdycha opiekunka.

Bezpośredni kontakt z młodą lwicą potwierdza, że kot – mały czy duży – jest najlepszym myśliwym. Ma zachowania typowe dla dzikiego lwa. Polowanie jest jej ulubiona zabawą. Poluje więc na psy, ale i na fotoreportera. Potrafi jednym susem skoczyć na kanapę, stół lub na plecy.

W związku z obchodami Światowego Dnia Kota wiele instytucji i schronisk otwiera drzwi przed grupami uczniów różnych szkół. Pani Ewa podkreśla natomiast, że wizyta w zoo powinna być obowiązkowa w programie nauczania. – Lwy to piękne zwierzęta, których niestety jest coraz mniej na naszej planecie. Potrzeba edukacji, która przełoży się na poszanowanie natury i wszystkich stworzeń. Istnienie ogrodów zoologicznych i parków dla zwierząt może być w przyszłości jedyną szansą na przetrwanie niektórych gatunków zwierząt – tłumaczy.

Coraz częściej można usłyszeć, że lwów jest obecnie więcej na fotografiach niż w rzeczywistości. Do niedawna specjaliści twierdzili, że na kontynencie afrykańskim żyje ich nawet 200 tys. Po weryfikacji danych okazało się, że ich liczba nie przekracza 30 tys. Populacja samców wynosi jedynie 3 tys. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, to ostatni dziko żyjący lew zostanie zastrzelony za 20 lat. Największymi wrogami lwów są myśliwi i brak reakcji ze strony władz.

« ‹ 1 › »
Lwica z Wojciechowa

WIARA.PL DODANE 17.02.2015 AKTUALIZACJA 17.02.2015

Lwica z Wojciechowa

​Uratowana lwica. Zdjęcia: ks. Rafał Pastwa /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Rafał Pastwa

|

GOSC.PL

publikacja 17.02.2015 13:30

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BIOETYKA
  • DZIKIE ZWIERZĘTA
  • LWY
  • PRZYRODA AFRYKI
  • WOJCIECHÓW

Polecane w subskrypcji

  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X